Bogarodzico Tyś świadkiem mej doli,
boleści serca ze łzami Cię proszę.
Daj mi cierpliwość ulec boskiej woli
smutek mam ciężki, niech go mężnie znoszę.
Tyle ja Twojej doznałam opieki,
pociechy w smutku i wsparcia w żałobie.
Patronko moja podnieś łaskawie powieki
i spojrzyj na mnie kiedy błagam Ciebie.
Ty wiesz co boleść, o Matko jedyna,
Tyś Siedem mieczy miała w Swoim łonie,
gdy żeś na krzyżu zobaczyła Syna.
Chciejże mi stanąć w smutku ku obronie.
Wejrzyj o Matko na żal, nie na winę.
Wejrzyj na serce smutkiem zamroczone.
Dopomóż dzisiaj, a w śmierci godzinę
by me nadzieje były uwieńczone.
|