Nim p. Ludwik Szczygieł rozpoczął swoją wspaniałą kartę w Nienadówce, był mmieszkańcem sąsiedniej Trzbuski, to stamtąd jako młody człowiek odsłużył swoje, odbudowując kraj ze
zniszczeń wojennych. To krótki fragment jego wspomnień (..) Był rok 1950, pamiętam dokładnie bo zdałem wtedy maturę. Pewnego dnia dostałem wezwanie, abym stawił się na
posterunku milicji w Sokołowie, razem ze mną wezwanie dostał mój znajomy z Trzebuski, Baran i Stawiarski z Sokołowa. Ja i Baran stawiliśmy się, Stawiarski nie, widocznie wiedział
co nas czeka.(..) Więcej....
W wywiadzie powyżej przeprowadzonym przz . E. Winiarskiego wspomniana jest działalność teatralna prowadzona przez pana Ludwika Szczygła i jego żonę Zofię, odsyłam do materiału
opisującego właśnie działalność teatralną w tej części wsi. Zaczęło się
od „Zemsty” i KGW Nienadówka Górna
Powyżej dwa zdjęcia na których widzimy pana Ludwika Szczygła, kierownika i nauczyciela wraz ze swoją żoną Zofią, również nauczycielką tamtejszej szkoły, wśród swoich uczniów.
Więcej zdjęć i informacji z życia tej placówki można znaleźć w materiale Zespól Szkół Nr 2 w Nienadówce. Może nie jest to obszerne opracowanie, ale wkrótce postaram się przedstawić dokładniejszą historię tej szkoły. Dokładną bo
spisaną właśnie przez jej długoletniego kierownika pana Ludwika Szczygła. Mam również nadzieję, że i sama osoba pana Ludwika Szczygła doczeka się obszerniejszego opracowania,
warto takich ludzi, którzy życie wsi czynili radośniejszymi i ciekawszym wiedząc, że na nic więcej, prócz swojej satysfakcji i wdzięczności mieszkańców, liczyć nie mogą.
Redakcja
|