Foto zmiany

Losowy album

Zostań współautorem !

Napisz do nas


Nasze Statystyki Odwiedzin
Hasło - sprawdzam
stat4u

Ojciec Marian Żelazek


Misjonarz z Indii

(..) Marian Żelazek (ur. 30 stycznia 1918 w Palędziu koło Poznania, zm. 30 kwietnia 2006 w Puri w Indiach) – polski duchowny rzymskokatolicki, werbista, więzień obozów koncentracyjnych KL Dachau i Mauthausen-Gusen, misjonarz niosący pomoc biednym i trędowatym w Indiach, za co był nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla oraz sługa Boży Kościoła katolickiego. (..)

11 lutego 2018, w kościele parafialnym w Puri, abp John Barwa SVD, z archidiecezji Cuttack-Bhubaneswar przewodniczył uroczystościom rozpoczęcia na szczeblu diecezjalnym jego procesu beatyfikacyjnego.

Wikipedia


Potrzeba wielkiego szczęścia w tej mrówczej pracy wyszukiwania iskierek, które potrafią rozjaśnić historię Nienadówki. Dziś kiedy przeglądałem stare księgi parafii wypadł mi list na kolana, który szanownym przeglądającym stronę przedstawiam. Kim był i jakie miał związki z ks Michałem Bednarskim i parafią Nienadówka, O. Marian Żelazek, misjonarz z Indii ?




Drogi Przewielebny Księże !

Bardzo dziękuje za pamięć, okazaną przez przesłanie paczki "Bóg zapłać" za nie. Otrzymałem 4 paczki z Nienadówki, które nadeszły w dobrym stanie dnia 27/03.

Nadawcami byli:
1. Ks. Michał Bednarski
2. Przeł. Siostry Służebniczki
3. P. Marcin Ożóg
4. P. Władysław Maziarz

Byłbym bardzo wdzięczny księdzu, aby przekazał moje podziękowanie szlachetnym ofiarodawcom, nie będę wspominał ile radości te paczki nam sprawiły. Na Święta Wielkanocne jeszcze raz przesyłam jak najserdeczniejsze życzenia.

o. Marian Żelazek







Drogi Przewielebny Księże !

Jharsuguda, dnia 31 marca 1968.

Moi Ukochani Przyjaciele Misyjni

Dzisiaj 15 marca, pełnia księżyca. Całe Indie obchodzą "Holi". Święto budzącego się życia. Ludzie obsypują się czerwonym proszkiem ,albo też polewają się zabarwioną na czerwono wodą. Jest to kosztowne święto, bo znaki tej czerwieni na ubraniu nigdy nie dadzą się usunąć, a przecież wiadomo, że wielu posiada tylko jedną koszulę i jedne spodnie, albo coś w rodzaju spodni - dhoti.

"Holi khelek" - "bawić się w Indiach - na jeden dzień tak całkowicie zapomnieć o wszystkich problemach. Ostatnią niedzielę, dnia 10 marca mieliśmy nie byle jakie wydarzenie: "Sangat ker aall" - "Zlot sodalisów mariańskich z całej diecezji". Zlot odbył się w Kesramal, najstarszej stacji misyjnej w Sambalpur.

W sobotę o godzinie 730 wieczorem zaczęła się procesja z światłami ku czci Najświętszej Maryi Panny. Około 6 tysięcy ludzi wzięło w niej udział. Każdy trzymał w ręku płonącą świecę, albo też inny rodzaj światła. Wybijała się kolumna 300 kobiet, z garnkami glinianymi na głowach. Te garnki świeciły dziesiątkami kolorowych świateł przez misternie wyrobione w ich dziurki. Następnego dnia w niedzielę mieliśmy mszę św. na otwartym polu. Tłum wiernych się powiększył. Gdy nadeszła chwila ofiarowania odezwał się dźwięczny głos mandarów (specjalne bębny z rozbrajająco melodyjnym głosem). Przez środek placu ruszyła w stronę ołtarza procesja z ofiarami:

najpierw tańczące dziewczęta, a potem sodalisi, niosący na głowach 8 wielkich cyborii z komunikantami. Po nich szło coś 20 niewiast, niosąc na głowach koszyki, pełne ryżu. To nie jest ryż usypany z worka, ale zebrany garść po garści i dzień w dzień z ujętego z codziennego posiłku i przeznaczonego na pomoc dla kościoła.
"Przyjmij, święty Ojcze, wszechmogący Boże, ten nasz pokorny dar !"


Podczas tej uroczystej mszy św. 8 tysięcy ludzi przystąpiło do Komunii św. Zlot sodalisów odbył się pod hasłem, wyjętym z Encykliki ojca św. Pawła VI: Populorum Progressio: "Bagra kam karek, bagra dżanek, bagra apnaek aur aisan se bagra banek !" - " Więcej pracować, więcej poznawać, więcej mieć, ażeby stać się czymś więcej ?" Możecie sobie dobrze wyobrazić, że to hasło brzmiało dość obco dla naszych prostych ludzi, tak łatwo zadowalających się niczym. Zorganizowanie zlotu maryjnego należało do mnie. Trudne to było zadanie, bo warunki tutaj prymitywne. Miłość ku Matce Bożej nieraz musiała odpędzać zniechęcenie.

Na zakończenie chcę się podzielić z Wami nie byle jaką wiadomością. Nasz ks. Biskup dołożył do moich obecnych zajęć, trochę więcej ciężaru i godności, minując mnie duszpasterzem nowej placówki misyjnej w Bondamunda. Poza duszami, głodnymi za Bogiem, małej hali modlitewnej i wielkiego placu pod budowę, nie ma tam nic więcej. Nawet studni z wodą brak, która jest tak potrzebna w tutejszym klimacie Praca na nowej placówce już się zaczęła. Z ufnością patrzę w przyszłość, bo przecież nie jestem sam, ale razem z Wami i z Waszą pomocą będę budował z niczego tę nową placówkę misyjną.

Waszą pamięć zawsze odczuwam i za nią dziękuję. "Serdeczne Bóg zapłać" za te listy i paczki, te drogie jaskółeczki z kochanej Ojczyzny, które do mnie nieustannie dochodzą. Na Święta Zmartwychwstania - Pańskiego życzę Wam wiele radości, łaski mocy i zwycięstwa od zmartwychwstałego Pana.

Aż do odwołania mój adres pozostanie:

Catcholic Church, P.O. JHARSUGUDA, S.E. Rly/, Orissa/India.

Składam serdeczne "Bóg zapłać" za zorganizowaną pomoc z Nienadówki. Przesłane paczki doszły w dobrym stanie.

Wasz misjonarz z Indii o. Marian Żelazek.


** ** **


Rozpoczął się pomocniczy proces beatyfikacyjny o. Mariana Żelazka SVD

W niedzielę 8 grudnia 2019 r., w święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, rozpoczął się w Chludowie proces beatyfikacyjny o. Mariana Żelazka na szczeblu diecezjalnym. W obecności i pod przewodnictwem ks. abpa Stanisława Gądeckiego, metropolity poznańskiego, został powołany i zatwierdzony Trybunał Rogatoryjny, który zajmie się zbieraniem świadectw zgromadzonych na terenie diecezji poznańskiej.

więcej na: Sługa Boży Marian Żelazek SVD




Modlitwa o. Mariana Żelazka
O Panie, ja już nic nie chcę w moim życiu, gdy Ty jesteś w pobliżu.
Daj ból, daj radość – u mnie wszystko będzie to samo.
W nadziei za radością Ciebie opuściłem i błąkam się po bezdrożach.
Jest słońce, księżyc i gwiazdy, mimo tego jaka noc!
Błąkam się, błąkam w ciemnościach, chociaż Ty jesteś w pobliżu.
O Panie, ja już nic nie chcę w moim życiu, gdy Ty jesteś w pobliżu.
Amen!

więcej na: Sługa Boży Marian Żelazek SVD



Wspomnienia

Chcesz podzielić się swoim świadectwem lub wspomnieniem spotkania z o. Marianem Żelazkiem? A może otrzymałeś(łaś) łaskę za jego wstawiennictwem? Napisz do Wicepostulatora procesu beatyfikacyjnego! Twoje świadectwo może być bardzo ważne w przebiegu tego procesu.

O. Henryk Kałuża SVD
ul. Rodziewiczówny 15, 48-300 Nysa
Email: m.zelazek-beatyfikacja@werbisci.pl
Tel. +48 601 880 990

więcej na: Wyślij swoje wspomnienia



Kalendarium życia

  • 3 marzec 1950 - Genua, początek rejsu holenderskim statkiem handlowym „Laurenskerk” na misje do Sambalpur w Indiach w stanie Orisa
  • 21 marzec 1950 - przybycie do Bombaju
  • 4 kwiecień 1950 - początek misji wśród Adibasów, pierwotnych szczepów w Indiach

O. Marian na początku swojej pracy misyjnej w Sambalpur
(fot. archiwum o. Mariana Żelazka SVD)

  • 30 kwietnia 2006 - o. Marian Żelazek umiera w Puri, w momencie gdy zakończył swoje odwiedziny w koloni trędowatych.
  • 2 maja 2006 - pogrzeb na cmentarzu werbistowskim w miejscowości Jharsuguda w Indiach

Grób o. Mariana w Puri przystrojony z okazji uroczystości 100-lecia urodzin misjonarza
(fot. Andrzej Danilewicz SVD)

Powyżej, zamieściłem tylko dwa wydarzenia z życia o. Mariana Żelazka, na kompletne opracowanie zapraszam na stronę:

Kalendarium życia

** ** **



W świetle nowych faktów zastanawiam się, czy w parafii Nienadówka pozostało coś więcej po wizycie o. Mariana Żelazka, czy w ogóle wiadomo w jakim celu u nas przebywał ? List jest datowany na rok 1968, jednak wydaje mi się, że kontakty z parafią musiały być dużo wcześniejsze. Zaadresowany jest do Ks. Michała Bednarskiego, który proboszczował w parafii w latach 1935-1952. W liście są też wymienieni z imienia i nazwiska, dwaj mieszkańcy Nienadówki, Marcin Ożóg i Władysław Maziarz. Mam nadzieję, że uda się dotrzeć do ich rodziny i że zachowało się w przekazach rodzinnych, wspomnienie o tamtych latach. Wspomnienie, które pozwoli uzupełnić wiadomości u nas na stronie, ale też i kalendarium o. Mariana Żelazka SVD, o pobyt w Nienadówce. Nie znam się na sprawach beatyfikacyjnych, ale wydaje mi się też, że ten list napisany do nas z Indii kilkadziesiąt lat temu, przy okazji beatyfikacji, nabiera jakby innej wartości. W sprawię proszę kontaktować się: Redakcja

przyg. Bogusław Stępień



Comments: 0

About | Privacy Policy | Sitemap
Copyright © Bogusław Stępień - 08/05/2013