Foto zmiany

Losowy album

Zostań współautorem !

Napisz do nas


Nasze Statystyki Odwiedzin
Hasło - sprawdzam
stat4u

(1859-1901) Ks. Antoni Momidłowski




KS. ANTONI MOMIDŁOWSKI


       Wśród wielu kapłanów pracujących na ziemi sokołowskiej na szczególną uwagę zasługuje ks. Antoni Monaidłowski. Jego postać jest znan a części miejscowego społeczeństwa z uwagi na to, że był długoletnim proboszczem parafii w Nienadówce. Mało kto wie jednak, że wcześniej, w połowie XIX stulecia, duszpasterz ten posługiwał również jako wikariusz w sąsiedniej parafii sokołowskiej.
      Ks. Antoni Momidłowski urodził się dnia 14 grudnia 1817 r. w podrzeszowskiej Boguchwale. Był synem dzierżawcy. Po zdobyciu wykształcenia podstawowego i złożeniu egzaminu dojrzałości studiował przez pewien czas medycynę. Po ukończeniu Seminarium Duchownego w Przemyślu i przyjęciu święceń
kapłańskich został w roku 1843 wikarym w Dębowcu.

      Dalsza droga kapłańska ks. Antoniego Momidłowskiego wiodła przez kilka parafii. Kolejnymi jego placówkami duszpasterskimi były wikariaty w Golcowej wiatach 1845-1846 oraz w Zaczerniu w latach 1846-1850. Już wtedy nabawił się jednak chorób, które przez całe życie przysparzały mu cierpienia. Jak zapisano, „W pierwszych latach zawodu kapłańskiego ciężko zapadł na zdrowiu; młoda jednak natura, przy troskliwej opiece, przemogła słabość (...)”

      W roku 1850 ks. Antoni Momidłowski przybył do parafii w Sokołowie. Podjął tu obowiązki wikariusza przy proboszczu ks. Leonie Stokowskim. Pierwszym odnotowanym działaniem duszpasterskim kapłana był chrzest udzielony dnia 5 listopada Elżbiecie Sidor, córce mieszczan Antoniego i Marii z d. Wałkiewicz. Podczas pobytu w parafii sokołowskiej ks. Antoni Momidłowski szafował 226 razy sakrament chrztu osobom z miasta i ośmiokrotnie pobłogosławił małżeństwo, w którym wywodziła się z niego nupturientka. Swoje obowiązki w Sokołowie kapłan spełniał do roku 1853, gdy przeszedł do parafii Dzikowiec. Ostatnim śladem jego pobytu było ochrzczenie dnia 13 września tegoż roku Michała Czosnka, syna mieszczan Jana i Marii z d. Łuszczki.

      W Dzikowcu kapłan zabawił krótko, bowiem jeszcze w tym samym roku został skierowany do parafii pw. Św. Anny w Niewodnej, w dekanacie frysztackim. Pracował tam jako wikary przez pięć kolejnych lat. Co ciekawe - wspierał wówczas w wysiłkach duszpasterskich miejscowego proboszcza, a swego poprz ednika na sokołowskim wikariacie, ks. Michała Soleckiego. W roku 1858 ks. Antoniego Momidłowskiego przeniesiono do Borku Starego w dekanacie rzeszowskim. Była to placówka filialna parafii w Tycznie. Kapłanowi poruczono wówczas funkcję komendarza - kapłana pełniącego tymczasowo obowiązki proboszcza.

      W roku 1859 ks. Antoni Momidłowski objął probostwo nienadowskie. Jako pleban był następcą ks. Józefa Padwińskiego pracującego w Nienadówce od roku 1827. Ponieważ ks. Antoni Momidłowski wypełniał funkcję proboszcza nieprzerwanie przez 41 lat, okres ten stanowił osobną „epokę” w dziejach tej parafii i miejscowości. Na zajmowanym stanowisku kapłan wykazał się gorliwą pracą społeczną i duszpasterską. W jego nekrologu zaznaczono, że „Parafia ta dała nieboszczykowi sposobność okazania gorliwości prawdziwie pasterskiej; lud bowiem pogrążony był w grubej ciemnocie i oddany wielu zdrożnościom. S. p. X. Antoni nie tylko pracował z zapałem w kościele, ale własnym kosztem zbudował szkołę i przez parę lat ją utrzymywał, często obok obowiązków katechety spełniając obowiązki nauczycielskie. Miał też tę pociechę, że gdy w pierwszych latach pobytu swego w Nienadówce mógł na palcach policzyć umiejących czytać, p rzy końcu jego życia na palcach można było zliczyć analfabetów” Wspomniana szkoła została zbudowana i oddana do użytku w roku 1864; w miesiącach zimowych uczył w niej organista za wynagrodzenie w kwocie 100 zł rocznie.

      W roku 1861 obowiązki kolatorki spoczywały na hrabinie Alvinie Schlippenbach de Hundsfeld. Nienadówkę zamieszkiwało wówczas 2.269 katolików, a przynależącą do niej część Trzebuski - 204. W roku 1875 patronem parafii był hrabia Jan Zamojski. Liczyła ona wówczas 2.535 wiernych z Nienadówki oraz 231 z Trzebuski. Pod opieką proboszcza pozostawało Stowarzyszenie Żywego Różańca oraz Bractwo Wstrzemięźliwości. Prowadził on również katechezę w jednej szkole znajdującej się na terenie parafii. Do roku 1887 liczba wiernych wzrosła do 2.972, zaś liczba zrzeszeń religijnych poszerzyła się o Bractwo Serca Jezusowego. Pod koniec proboszczowania ks. Antoniego Momidłowskiego liczba parafian sięgnęła 3.372 osób, zaś do zrzeszeń dołączyło jeszcze Bractwo Świętej Rodziny.
       Polem do popisu dla zaangażowania kapłana było wzniesienie nowego, murowanego kościoła. Jak zapisano w jego wspomnieniu pośmiertnym, „Ponieważ kościół drewniany za małym był na liczną dosyć parafię, przeto ś.p. X. Antoni w 77 roku życia zabrał się do budowy nowej świątyni w stylu gotyckim, która w długie pokolenia przypominać będzie parafianom gorliwego ich pasterza”. Świątynia ta została zaprojektowana przez Franciszka Stążkiewicza z Rzeszowa, a wybudowana w latach 1895-1897 pod kierunkiem Karola Nikodemowicza. Budowla została wzniesiona w stylu neogotyckim z czerwonej cegły na kamiennych fundamentach.
W tym celu proboszcz powołał parafialny komitet budowy, dzięki którego pracy już w dniu odpustu 24 sierpnia 1895 r. poświęcony został kamień węgielny pod świątynię. Dwa lata później kościół został benedykowany, ale proboszcz nie doczekał już konsekracji, która odbyła się dnia 1 lipca 1902 r.

      Dwiema pasjami ks. Antoniego Momidłowskiego były medycyna i ogrodnictwo. Zapisano o nim: „świetny gospodarz i ogrodnik”. Jako że posiadał elementarną wiedzę lekarską, przez wiele lat posługi kapłańskiej służył swoim parafianom również w zakresie lecznictwa ludowego. O tym wycinku jego działalności zapisano: „Dom plebański stanowił nie tylko konfesjonał i kancelarię - mieściła się tu także apteka i poradnia lekarska. Proboszcz zaopatrzony w nowoczesny sprzęt i obsługę, którą stanowiły krewniaczki z Rzeszowa, zaczął leczyć chorych i zjednał sobie taką sławę, że znany był daleko jako lekarz znakomity. Nie tylko lud wiejski, który w nim widział anioła opiekuńczej i chorzy z inteligencji śpieszyli do niego po poradę”.

      Również i na polu gospodarczym osiągnął proboszcz sukcesy. W roku 1884 doprowadził do powstania pierwszego na ziemi sokołowskiej Kółka Rolniczego. Prócz tego wielu gospodarzy nienadowskich zachęcił do sadzenia i pielęgnowania drzew owocowych, sam dając przykład. Wokół plebanii zasadził wiele gruszy, jabłoni i śliw, słynął też z utrzymywania wspaniałych żywopłotów.

      Kapłan był zatroskany również o los biednych i próbował na rozmaite sposoby doprowadzić do rozwoju gospodarczego ubogie gospodarstwa wiejskie. "Na swój koszt wysyłał zdolniejszych chłopców na naukę rzemiosł, chcąc wykształcić zdolnych rzemieślników, to znowu podnosił rolnictwo i dobrobyt wprowadzając nieznane tam dotychczas ulepszenie gruntów piaszczystych zakładając jedną z pierwszych wiejskich kas zaliczkowych

      Przez pierwsze lata swego proboszczowania ks. Antoni Momidłowski nie miał do swojej pomocy żadnego wikariusza. Później przez pewien czas wspierali go w duszpasterskich wysiłkach wikariusze: ks. Jan Kozak, urodzony w roku 1858 i wyświęcony w roku 1884 oraz ks. Zięba. Ostatnim wikariuszem był ks. Paweł Smoczeński, urodzony w roku 1859, a wyświęcony w roku 1883.

      Charakteryzując osobę ks. Antoniego Momidłowskiego, wymienić należy, przede wszystkim pobożność, pokorę i patriotyzm. Świadkowie jego życia zapisali: "Główną cnotą zmarłego była nadzwyczajna pokora i skromność, obok gorącej wiary przebijającej się w całem jego życiu; toż w ostatnich latach, gdy pracować już nie mógł, Msza św., brewiarz, rozmyślanie, różaniec i czytanie duchowne stanowiły główne jego zajęcie. Wielką była również u nieboszczyka miłość Ojczyzny; za nią to w r. 1848 siedział w austryackim więzieniu; ciekawem jej wyrazem było także jedno z przedśmiertnych jego westchnień: «Boże, przebacz mi, żem ja nigdy ze serca nie przebaczył nieprzyjaciołom Ojczyzny mojej»”.

      Proboszcz nienadowski nie pozostawał też bierny wobec potrzeb Kościoła lokalnego i powszechnego. Przykładowo w roku 1878 wsparł misję w Bułgarii kwotą 5 złr. W roku 1884 udzielił finansowej pomocy osobom poszkodowanym przez powódź. Rok później przekazał na świętopietrze kwotę 5 złr oraz wsparł dzieło restauracji kościoła katedralnego w Przemyślu. W roku 1888 przekazał na skarb Ojca Świętego kwotę 1 złr, a rok później taką samą kwotę. W tym samym czasie ofiarował na Grób Boży w Jerozolimie 1 złr. W roku 1890 przesłał kwotę 2 złr na dzieło rozkrzewiania wiary pod wezwaniem św. Franciszka Ksawerego.

      W uznaniu zasług na polu duszpasterskim ks. Antoni Momidłowski został mianowany Tajnym Podkomorzym Jego Świątobliwości. Fakt ten świadczy o dużym poważaniu i sympatii, jakimi cieszył się w kondekanalnym duchowieństwie, bowiem to właśnie na prośbę i wniosek tego ostatniego uhonorowano go wzmiankowanym tytułem. Jak odnotowano: "Powszechnym był szacunek, jakim go otaczało duchowieństwo okoliczne które chcąc dać wyraz swojej czci dla zmarłego przed paru laty wniosło prośbę do ś. p. Biskupa Soleckiego, by go przedstawił do nominacyi na podkomorzego Ojca św. (...)" Zaznaczyć też należy, że kapłan przez pewien czas, w latach 1883-1884, pełnił funkcję dzieka­na dekanatu leżajskiego. Już przed rokiem 1887 cieszył się również przywilejem noszenia rokiety i mantoletu.

      Ks. Antoni Momidłowski zmarł w dniu 8 lutego 1901 r. Był to jego 83 rok życia, a 58 rok kapłaństwa. Pochowany został na miejscowym cmentarzu. Ministrem ceremonii pogrzebowych był dziekan leżajski i proboszcz w Kosinie ks. Jan Jędrzejewski. On to "kondukt i pogrzeb odprawił". Żałobna uroczystość skupiła trzydziestu kapłanów; przybyło na nią kilka tysięcy wiernych z Nienadówki i okolicy. W przeddzień pogrzebu mowę żałobną wygłosił ks. Paweł Smoczeński, a po sumie w dniu pochówku - były współpracownik zmarłego, proboszcz w Falkenbergu, ks. Jan Kozak. Wakującym probostwem nienadowskim administrował przez kilka miesięcy dotychczasowy miejscowy wikariusz, ks. Paweł Smoczeński. Na samo probostwo rozpisano zaś konkurs z terminem do 22 marca 1901 r.

      Dodać należy, że w późniejszym czasie powstała fundacja mszalna m.in. za duszę św. ks. Antoniego Momidłowskiego. Fundację tę utworzył rozporządzeniem swojej ostatniej woli dr Walery Momidłowski zmarły 7 kwietnia 1925 r. Przeznaczył ona na rzecz kościoła parafialnego w Nienadówce kwotę 2.000 zł z przeznaczeniem na coroczne celebrowanie Mszy św. za siebie oraz za duszę ks. Antoniego Momidłowskiego i Ludwika Momidłowskiego. Jako że w parafii nienadowskiej nie było za dużo stypendiów mszalnych, a złożona kwota była dość wysoka, proboszcz nienadowski ks. Ludwik Bukała wyraził opinię, że na podstawie uczynionej fundacji można celebrować rocznie trzy misze św. śpiewane. Stosowny akt fundacyjny został spisany 30 listopada 1930 r., a zatwierdzony przez biskupa przemyskiego Anatola Nowaka w dniu 3 stycznia 1931 r. Na podstawie tego dokumentu proboszcz zgodził się imieniem swoim i swoich następców na rokroczne odprawianie Mszy św. śpiewanych: 8 lutegt za ks. Antoniego Momidłowskiego, 7 kwietnia za dr. Walerego Momidłowskiego, a 3 lipca za Ludwika Momidłowskiego i jego rodzinę.
Ważniejsze ź ródła i opracowania: AAPrz, Księga Parafii Nienadówka, Księga nr 131. k. 306v, rps; AAPrz, teczka: „Parafia Nienadówka-1”, sygn. 178/1, Akt fundacyjny za dusze zmarłych z rodziny Momidłowskich, rps; AAPrz, sygn. 178/1, L. Bukała, Pismo do Ordynariatu Biskupiego w Przemyślu z 3 czerwca 1925 r., rps; AAW, J. B. Ożóg Z dziejów wsi Nienadówka, s. 9, mps; APS, Liber Baptisatorum Ecclesiae Praepositurala et Parochiae S okokmensis pro Oppido Sokolow incipiens, t. 4, k. 77, 88v; A. Dańczak Monografia Sokołowa Małopolskiego, t. I, s. 300; A. Dańczak, Monografia Sokołowa Małopolskiego, t. II, Sokołów Młp. 1991, s. 75; Kapłan, ogrodnik, lekarz, „Goniec Nienadowski. Jednodniówka okazjonalna Społecznego Komitetu Obchodów 400-leci wsi Nienadówka”, s. [3]; „Kurenda”,'l8 79 , nr VII, s. 70; „Kurenda”, 1884, nr XI, s. 22 „Kurenda”, 1885, nr V, s. 70; „Kurenda”, 1886, nr II, s. 20; „Kurenda”, 1890, nr III, s. 71 M. Kwolek, Kościół parafialny w Sokołowie Małopolskim jako przykład budowli neogotyckiej, RS, nr 4, 2002, s. 127; B. Łopuszański, Udział księży diecezji przemyskiej w konspiracjach galicyjskich w latach 1831-1846, „Nasza Przeszłość”, nr 43, 1975, s. 194 W. Mroczka, Dzieje parafii Dzikowiec w latach 1577-1945, Dzikowiec 2011, s. 97. Nekrologi X. Antoniego Momidłowskiego i X. Jana Jakla, KDP, 1901, z. 3, s. 106-107 Schematismus pro anno 1862, Jasło 1861, s. 69; Schematismus pro anno 1876, s. 150 Schematismus pro anno 1887, s. 132; Schematismus pro anno 1898, s. 146; B. Walicki Opieka zdrowotna i epidemie w Sokołowie do roku 1939, s. 111-112; B. Walicki, Wikan, sokołowski ks. Antoni Momidłowski, KS, 2008, nr 1, s. 20-21; E. Winiarski, Nienadówka - rys historyczny parafii, RS, nr 3, 2001, s. 150, 156; Wykaz ofiar złożonych na Święto­pietrze, na Grób P. Jezusa w Jerozolimie, na „Dziecięctwo P. Jezusa", na rozmaite misye. na rzecz instytutu głuchoniemych i internatu OO. Zmartwychwstańców we Lwowie. „Kurenda”, 1890, nr I, s. 20-21, 25; Zmiany, KDP, 1901, z. 3, s. 83.

źród: Postacie sokołowskiej ziemi/ Bartosz Walicki


About | Privacy Policy | Sitemap
Copyright © Bogusław Stępień - 08/05/2013