Pomimo apelu, o zasilenie naszej ekipy, do dziś w Nienadówce, nie znalazł się żaden chętny "gazetnik", cóż mówi się trudno. Ciekawe jak ma się we wsi sprawa z polityką? Dziś
przedstawię trzy artykuły, z tym, że skupię się tylko na dwóch z nich. Gazetniki z Nienadówki piszą do tygodnika "Ojczyzna", gazety lewicującej, dla ludu polskiego, o krzywdach i
przekrętach we wsi. Główną, negatywną postacią, co mnie mocno zaskoczyło był działacz społeczny i kierownik szkoły w Nienadówce pan Jakób Pieńczak. Sprawa ta dotyczy lat z
1907-11. W Nienadówce dominowały wówczas dwa obozy polityczne reprezentowane w tekście przez dwóch zwalczających się posłów i popierających, ich mieszkańców Nienadówki.
|