Foto zmiany

Losowy album

Zostań współautorem !

Napisz do nas


Nasze Statystyki Odwiedzin
Hasło - sprawdzam
stat4u

Siostrzana Wieś - Nowa Wieś


W dzisiejszych czasach jest moda na miasta partnerskie, a czy ktoś pomyślał o partnerskich lub nawet siostrzanych wsiach ? Nienadówka ma taką siostrzaną wieś i to całkiem niedaleko. Przełom wieków XIX i XX to czas emigracji przeważnie zarobkowej, Ameryka, Francja lub.... no właśnie natknąłem się na bardzo ciekawą historię, o której nigdy wcześniej nie słyszałem, a i pewnie stali mieszkańcy Nienadówki niewiele wiedzą. Taką siostrzaną wsią dla Nienadówki jest na pewno miejscowość Nowa Wieś, położona nieopodal Tomaszowa Lubelskiego, w dzisiejszym woj. lubelskim. Krzyż przydrożny "Strażnik" stoi w połowie drogi pomiędzy Nową Wsią a Podhorcami. powiększ zdjęcie

Nowa Wieś

Czy ludzie w Nienadówce pamiętają o tym wydarzeniu z przed wielu lat ? Raczej nie. Ciekawym pomysłem byłoby skontaktowanie się z mieszkańcami Nowej Wsi i na przykład zaproszenie ich w gości, powiedzmy na dożynki, W 2021 roku minie okrągłe 150 lat od exodusu ich przodków z ziemi nienadowskiej.



Poniżej fragmenty zaczerpnięte z niedostępnej już strony Kapela Bednarzy.
Polecam jednak powstały niedawno Fanpage - Kapela Braci Bednarzy z Nowej Wsi.


  • 22.IV.1848 r. gubernator Rudolf Stadion ogłosił w Galicji uwłaszczenie chłopów.
  • Wolność osobista, a następnie ekonomiczna chłopstwa, stworzyły nowe okoliczności sprzyjające dalszemu rozwarstwieniu społeczności wiejskiej oraz spowodowały duży ruch emigracyjny zarówno ze wsi do miasta, jak i z jednych ośrodków wiejskich do drugich. Ruch emigracyjny spowodował również falę wychodźstwa zarobkowego poza granicę kraju. Chłop posiadający swą większa lub mniejszą własność mógł ją w każdej chwili sprzedać i szukać lepszych warunków do życia w innych ośrodkach.
  • Sprzyjały temu nowe okoliczności, bowiem car w 1864 r. wydał ukaz uwłaszczenia dla chłopów w Królestwie Polskim. Otworzyły się więc dla wychodźstwa galicyjskiego szerokie możliwości wykupywania ziemi i osiedlania się na terenach polskich, będących pod administracją rosyjską.
  • Z chwilą ogłoszenia sprzedaży majątku Podhorce, do Kazimierza Dobieckiego zgłosiło się z Galicji około 70 osób, celem kupna ziemi, a ponieważ niepodobieństwem było, a nawet wbrew rozporządzeniom władzy, aby umowa o kupno, sprzedaż zawierana była ze wszystkimi kolonistami, dlatego chętni do kupna zebrawszy pierwsza zaliczkę wybrali spomiędzy siebie dwóch pełnoprawnych przedstawicieli, którzy w imieniu całej grupy mieli prawo dokonać zakupu majątku
  • Pełnomocnikami kolonistów zostali wybrani: Jan Ożóg (umiejący czytać i pisać), główny realizator zakupu i Wojciech Kus (niepiśmienny), spełniający rolę kasjera. Między kolonistami stanęła umowa,« że cała kupiona na własność ziemska, zostanie prawnie przepisana na W. Kusego i J. Ożoga, a także podzielona zostanie między poszczególnych kolonistów w wielkościach zależnych od „złożonego przez każdego funduszu”, za który zostanie dokonany zakup majątku. Odpowiednio do tej umowy Jan Ożóg i Wojciech Kus „kontrakt kupna i sprzedaży z Kazimierzem Dobieckim pod datą 18/30.XI.1872 r. zawarli i ustaliwszy tytuł własności na imię swoje dobrami temi zarządzali, dochody jakie te dobra przynosiły pobierali /…/”.
  • Koloniści pozawierali z Ożogiem i Kusym tzw. prywatne umowy, które określały miejsce i ilość otrzymanej przez nich ziemi. Tak więc z dnia 18/30.XI.1871 r. dobra Ziemskie Podhorce przeszły w ręce kilkudziesięciu kolonistów jako „cząstkowych właścicieli”. Hipotecznymi właścicielami zostali jednak ich pełnomocnicy czyli J. Ożóg i W. Kus. Do „cząstkowych właścicieli” należeli między innymi Kazimierz Rechul, Walenty Kołodziej, Józef Nowak, Franciszek Węgrzyn, Jan Smoła, Antoni Drupka i inni. Koloniści osiedlali się w różnych miejscach kupionego majątku (Wygon Kol. Podhorce).
  • Część z nich założyła w 1871 r. Kolonię Wieś, zwaną również Wsią Polańską (na polach). Księgi kościelne w Gródku i Podhorcach dokumentują, że pierwsi osadnicy Nowej Wsi rekrutowali między innymi z następujących miejscowości:

– Nienadówka, Nowa Wieś, Przewrotne i Wysoka (powiat rzeszowski).
– Widełka – (powiat kolbuszowski).
– Libigi – Parafia Łętownia (powiat Nisko).
– Wola Żarcycka – (powiat Łańcut).
– Uście Solne – (powiat Bochnia).
  • Najwięcej kolonistów przybyło ze wsi Nienadówka. Sytuacja osiedleńcza kolonistów była trudna. Mieszkali oni początkowo w dworskich budynkach gospodarczych. Prymitywne warunki mieszkaniowe były przyczyną częstych chorób, zwłaszcza u dzieci. Kupno przez kolonistów dworskiej ziemi wywołało wśród miejscowej ludności duże niezadowolenie
  • Na granicy z polami Podhorzec dochodziło do sprzeczek i bójek. Z tego też okresu pochodzi pogardliwe powiedzenie Podhorzan: „Galicyjan z Bożej woli, sprzedał portki, kupił soli.” Koloniści w tym trudnym okresie wykazali jednak dużą wytrwałość i pracowitość. W krótkim czasie pobudowali oni własne zagrody gospodarskie oraz dwa wiatraki, mające dla tworzącej się wsi duże znaczenie. Miejscowa karczma stała się miejscem zawierania bliższych znajomości z okoliczną ludnością. Z biegiem czasu zanikły całkowicie wszelkie zatargi i urazy między osadnikami a miejscową ludnością. Nowo tworząca się wieś należała do gminy Majdan Górny. Siedzibą parafii był Gródek, a od 1919 r. Podhorce.
  • Przez długie lata koloniści z Nowej Wsi w księgach parafii Gródek, notowani są jako mieszkańcy Podworzec. Dopiero z chwilą erygowania parafii w Podhorcach w r. 1919, w zapisach tejże parafii pojawiają się już wpisy kolonistów z Nowej Wsi. W tym też mniej więcej okresie ukształtowała się na stałe nazwa tej miejscowości – Nowa Wieś – licząca obecnie 108 lat swego istnienia.




Danuta Barbara Brdej z d. Ożóg
Prawnuczka Jana Ożoga, głównego realizatora zakupu gruntów przez kolonistów z Nienadówki.

       Mój tata Stanisław Ożóg ur w 1920 r. opowiadał, że jego dziadek Jan Ożóg (ur. ok. połowy 19-wieku pochowany prawdopodobnie w państwa miejscowości przeprowadził się wraz z grupą innych gospodarzy do miejscowości, w której mieszkaliśmy - Justynówka Podhorce k. Tomaszowa Lubelskiego. Jeśli ktoś z mieszkańców mógłby pomóc mi poznać historię osób z tej rodziny byłabym bardzo wdzięczna.

       Z niemałym wzruszeniem przeczytałam całość - Pana wstępny komentarz i załączony materiał. Więc jednak to co do mnie docierało - poza tym co mówił Tata - pokrywa się z dokumentami. Jak dobrze, że istnieją teraz takie możliwości, że mają Państwo uporządkowane dokumenty i wiedzę umożliwiającą ustalenie i wgląd w historię własnej rodziny. Wspomniany Wygon to mała wioska (liczy kilkanaście gospodarstw) jest równoległy do Podhorzec. W początkowym odcinku graniczy z polem uprawnym mojego Taty. Obok krzyża "Strażnika" przechodziliśmy (teraz przejeżdżamy) na podhorecki cmentarz parafialny położony obok Nowej Wsi. Co do pamiątek to zdecydowanie nie przypominam sobie, żeby coś istniało czy zachowało się z tamtych czasów. Ja nie spotkałam się w każdym razie z żadnymi. Raz jeszcze dziękuję za przesłane informacje i szybką odpowiedź.






Maria Kopta
/praprawnuczka kolonistów: Bednarza z Kamienia i Smolaka z Nienadówki/.


Sprostowanie i uzupełnienie materiału dotyczącego Nienadówki do którego wkradły się nieścisłości odnośnie Jana Ożoga

       Jan Ożóg – pełnomocnik kolonistów przy kupnie dóbr Podhoreckich - nie pochodził z Nienadówki. Jan urodził się Stobiernej, jego ojciec Michał pochodził z Nienadówki.

Akt ślubu Michała Ożoga /Nienadówka/ i Anny z d. Szostecka – 13 luty 1838r.
/wycinek z księgi małżeństwa Stobierna/.

Akt notarialny kupna Podhorzec identyfikuje go również jako "Jan Ożóg ze Stobiernej". Natomiast z Nienadówki pochodził drugi pełnomocnik kolonistów Wojciech Kus, który wraz z Janem Ożogiem kupili dobra Podhorce "na wieczne czasy i niepodzielną całość".

I strona Aktu notarialnego kupna Podhorzec.

       Jan Ożóg wziął ślub w cerkwi w Typinie w 1872r. z Anastazją Federkiewicz ur. w Starym Mieście k. Leżajska. Prawdopodobnie nie pozostawił po sobie potomnych, przynajmniej ja na takie Akta nie natrafiłam. Na powyższe wskazuje również zapis przy zgonie Jana. Zwykle świadkiem zgonu jest syn zmarłego. Natomiast tu świadkami zgonu są zięciowie Michała Federkiewicza, brata Anastazji /żony Jana/.

       Jan Ożóg zmarł w Podhorcach i pochowany jest w Gródku. W załączeniu akta urodzenia i zgonu Jana.

Akt urodzin nr 31/1840. Jan Ożóg urodził się 22 czerwca 1840 roku
/wycinek z księgi urodzeń Stobierna/.

Jan Ożóg /syn Michała i Anny z d. Szustecka/_Akt zgonu nr 9_1913r._Gródek_kopia skanu AP Zamość


       (tłumaczenie)
Działo się we wsi Gródek 15 (28) stycznia 1913 roku o godzinie 11 rano. Stawili się Ludwik Pasek lat 26 i Mikołaj Leńczuk lat 30, obaj /rolnicy?/ ze wsi Podhorce i oznajmili, że 13 (26) stycznia bieżącego roku o godzinie 11 rano zmarł we wsi Podhorce Jan Ożóg 75 lat, urodzony w Stobiernej w austriackiej Galicji, a zamieszkały we wsi Podhorce, syn zmarłych Michała i Anny z domu Szustecka poślubionej Ożogowi, zostawiając po sobie owdowiała żonę Anastazję z domu Federkiewicz. Po naocznym przekonaniu się o zgonie Jana Ożoga akt zakończono. Niepiśmiennym świadkom akt przeczytano i przeze mnie podpisano. Ks. /podpis nieczytelny/.





Krótka historia kolonisty Jana Smolaka


Przedmowa.

Opowiem krótką historię o Janie Smolaku z Nienadówki, który wraz z innymi, w pierwszej grupie 70 osób przeniósł się do Podhorzec jako kolonista tych dóbr.

Dobra Podhoreckie w powiecie tomaszowskim Kazimierzowi Dobieckiemu, późniejszemu ich właścicielowi, wniosła w posagu jego żona Natalia z Rulikowskich około roku 1850.

Po ukazie carskim z 1864 roku o uwłaszczeniu chłopów, którym to ukazem car ostatecznie stłumił Powstanie Styczniowe w Królestwie Polskim pod zaborem Cesarstwa Rosyjskiego, z Dóbr Podhoreckich pozostało około 1500 trzystu-prętowych mórg miary nowopolskiej.

W 1871 roku, zagrożony licytacją swego majątku obciążonego długiem, Kazimierz Dobiecki decyduje się sprzedać te Dobra.

Wtedy to w Austriackiej Galicji, chłopi z biednych i przeludnionych wsi z okolic od Raniżowa, Nienadówki, Stobiernej i wielu pomniejszych wsi po Kamień i Leżajsk, organizują się w grupę z zamiarem kupna majątku Podhorce.

Tak rozpoczyna się ta krótka historia kolonisty Jana Smolaka. Historia krótka, bo utonęła w mrokach niepamięci.

Maria Kopta



** ** **


Jan Smolak urodził się dnia 23 listopada 1828 roku w Nienadówce w domu pod numerem 77. Był synem Andrzeja Smolaka i Katarzyny z Rechulów, wnukiem Macieja Smolaka i Teresy z Tasiorów. W 1856 roku, 30 stycznia Jan poślubił Agnieszkę z Ożogów. Poniżej ich akta urodzeń.



Akt ślubu Jana i Agnieszki Ożóg, córki Antoniego i Marianny z Tasiorów.


W Nienadówce pod nr 77 urodziło się ich 7-ro dzieci:
  • Katarzyna - ur. wrzesień 1857r., zgon - październik 1857r.
  • Walenty - ur. 1859 rok
  • Michał - ur 1861 rok
  • Kazimierz - ur. 1864r., zgon — 1864r.
  • Wojciech - ur. 1865 rok
  • Franciszek - ur. 1867 rok
  • Anna - ur 1870 rok
  • Katarzyna — 1873 rok, urodzona już w Podhorcach.

Jak żyli w Nienadówce, niewiele można powiedzieć. Raczej skromnie, a w domyśle bardzo skromnie. W rodzinnych opowieściach nic nie przetrwało.

Kiedy więc w 1871 roku nadarzyła się okazja, zostawili wszystko za sobą i poszli w nieznane.

Na pewno cieszyli się, że trafia im się szansa na poprawę swego bytu. Zapewne uważali, że nie mogą zmarnować takiej szansy, zabrali pięcioro swoich dzieci i w 1871 roku wyjechali do Podhorzec k. Tomaszowa w zaborze rosyjskim.

Trzeba pamiętać o tym, że taki wyjazd w ówczesnych czasach, to nie była wycieczka jak teraźniejsze odwiedziny. Jechali za „kordon”, z Austriackiej Galicji do zaboru rosyjskiego.

VVprowadzony w Królestwie Polskim przez cara w czasie Powstania Styczniowego, stan wojenny trwał nieprzerwanie do wybuchu I wojny światowej a Królestwo Polskie zostało przekształcone w rosyjską prowincję.

Należy przyznać, że koloniści byli ludźmi odważnymi, może nawet nie do końca zdawali sobie z tego sprawę, jakie trudności na nich czekają.

Nie znali ani tamtejszych ludzi, ani ich kultury,z którymi przyszło im potem żyć, nie znali również ich języka. Byli niepiśmienni i nie umieli czytać. Zderzyli się z brutalną rzeczywistością. W tym pierwszym okresie po przeprowadzce, wielu z nich zmarło, zarówno mężczyzn, kobiet jak i dzieci.

Przyczyniły się do tego trudne warunki bytowania jak i zapewne stres.

Ponieważ formalnie Galicjanie nie wystąpili o nadanie im obywatelstwa rosyjskiego /wiązało się to z przymusowym przejściem na prawosławie/, dla carskiego zaborcy Jan oraz pozostali, na zawsze pozostaną kolonistami i austriackimi poddanymi. Zarówno oni, jak i ich potomkowie urodzeni już tutaj i wrośli w tę Podhorecką Ziemię.

Powodowało to, szczególnie w czasie I Wojny Światowej różne perturbacje dla nich, niejednokrotnie tragicznie.

Zarówno dla Rosjan, jak i dla Austriaków byli zawsze osobami podejrzanymi.

W 1871 roku właściciel ziemskich Dóbr Podhorce w powiecie tomaszowskim Guberni Lubelskiej Kazimierz Dobiecki, zagrożony licytacją, sprzedał swój majątek „na wieczne czasy i niepodzielną własność Wojciechowi Kusowi z Nienadówki i Janowi Ożogowi ze Stobiernej.

Akt Notarialny nr rep.297 spisany został 18 (30) listopada 1871 roku przez Walerego Głowackiego Rejenta Kancelarii Ziemiańskiej w Lublinie /zasoby AP Zamość.

Poniżej fragment I-szej, gdzie widzimy nr notarialny Kontraktu, i ostatniej jego strony, gdzie widać własnoręczne podpisy osób zaangażowanych sprzedaż.


Z uwagi na to, że majątek ziemski był zadłużony hipotecznie w Towarzystwie Kredytowym,a zgodnie z ukazem carskim, nie można było go parcelować przy sprzedaży na drobne kawałki, cały majątek Podhorce zakupili na swoje nazwiska Jan Ożóg i Wojciech Kus i to oni figurują w Akcie Notarialnym, jako nabywcy oraz oni zostali wpisani do ksiąg hipotecznych, jako prawowici właściciele. Byli to tzw. Pełnomocnicy kolonistów.
  • Wojciech Kus pochodził ze wsi Nienadówka a Jan Ożóg ze Stobiernej.
  • Faktycznymi nabywcami Dóbr Podhoreckich byli galicyjscy gospodarze zwerbowani przez Jana Ożoga i Wojciecha Kusa. Na podstawie Aktu nr 331 i Akt wyroku Trybunału Cywilnego w Lublinie, ustaliłyśmy z imienia i nazwiska 114 galicyjskich gospodarzy z okolic Rzeszowa i innych miejscowości /lista w załączeniu/. Wśród nich był Marcin Bednarz z Kamienia i Jan Smolak z Nienadówki, Franciszek Iwanicki z Woli Zarczyckiej i Józef Pietraszek z Woli, parafia Stobierna. Są to koloniści - moi pradziadowie.
W rzeczywistości kolonistów było więcej, gdyż niektórzy koloniści odbierali swoje „fundusze” i wyjeżdżali a na ich miejsce werbowani byli następni.
  • Jan Ożóg - osoba, którą Wojciech Kus określał jako „posiadająca wyższą oświatę”, umiał czytać i pisać. Zapewne zajmował się sprawami organizacyjnymi oraz sprawami w urzędach.
  • Wojciech Kus jako niepiśmienny, pełnił rolę kasjera. Zajmował się wraz z żoną werbunkiem kolonistów oraz zbieraniem zaliczek tzw. funduszy.
Spisany kontrakt kupna-sprzedaży w żaden sposób nie zabezpieczał interesów kolonistów. Zabezpieczał za to interesy sprzedającego, K. Dobieckiego. Nabywcy mieli wyłącznie obowiązki wobec niego tj. utrzymania jego wraz z rodziną, jego dworu, służby, oficjalistów, pracy w gospodarstwie itd. do czasu całkowitej zapłaty za kupiony majątek oraz zobowiązania wobec Towarzystwa Kredytowego. Koloniści mieli jedynie prawo do - „drewno na opał może być dostępne dla kolonistów za odpłatnością z sągów złożonych przed 1871r".

Dobiecki zaoferował nabywcom pewne swoje usługi przy spłacie długu w Towarzystwie Kredytowym,ale nie zmieniało to faktu, że to Pełnomocników a pośrednio kolonistów obciążał ten dług. Kupujący nabyli majątek

Podhorce bez prawa do parcelacji lub sprzedaży, przed dniem całkowitej spłaty wszystkich wierzytelności ciążących na tym majątku - tak określał kontrakt.

Koloniści stali się, więc zakładnikami „przywiązanymi swoimi funduszami” do majątku. Jedynym ich zabezpieczeniem był Akt nr 331. Można powiedzieć, że powstała „nowoczesna forma” chłopa pańszczyźnianego.

Przed spisaniem Aktu Notarialnego kupna majątku Podhorce z Kazimierzem Dobieckim, Pełnomocnicy kolonistów Jan Ożóg i Wojciech Kus oraz Jan Mierzwa /nie wiemy, w jakim charakterze on tu występował/, spisali z pierwszą grupą 70 kolonistów Akt nr 331 zawierający dane, jaki fundusz wniósł każdy z kolonistów. Byli to tzw. posiadacze cząstkowi. Wniesiony fundusz dawał im prawo do otrzymania określonej ilości ziemi po rozparcelowaniu zakupionego majątku Podhorce. Akt ten został spisany przez Ludwika Pawęczkowskiego, Rejenta Kancelarii przy Sądzie Pokoju w Tomaszowie dnia 29 października (10 listopada) 1871 roku. Akt nr 331 został spisany na sesji wyjazdowej w Dobrach Podhoreckich.

Przed sprzedażą dokonano pomiarów majątku i uzgodniono cenę. Majątek liczył 1502 morgów miary nowopolskiej 255 prętów w tym mieścił się kontrowers Nedeżów wynoszący 18 morgów 123 prętów. Za każdy morg w Podhorcach kupujący płacili po 50 Rubli srebrem,natomiast w Nedeżowie po 25 Rbs. Dało to sumę 74 682 Rubli srebrem i 24 kopiejki.

Kupujący mieli zaspokoić wg obowiązujących przepisów roszczenia /listy zastawne/ Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w Tomaszowie, na kwotę 13 300 Rubli srebrem oraz wierzytelności żony Kazimierza, Natalii z Rulikowskich na kwotę 15 000 Rbs i jego nieletniego syna Stefana w kwocie 1500 Rbs w terminie do 24.06 1872r.

Przed spisaniem Aktu Notarialnego rep 297 sprzedający, Kazimierz Dobiecki otrzymał od kupujących w walucie Austriackiej po rewaluowaniu wg kursu Giełdy Lwowskiej zaliczkę w kwocie 24 236 Rbs i 72 kopiejki. Pozostałą kwotę 20 645,52 Rbs rozłożono na dwie równe raty po 10 322 Rbs i 76 kopiejek w terminach spłaty 01.01.1872ri 01.04.1872r. /fragmenty danych zaczerpniętych z Aktu notarialnego rep. 297/.

  • Lista pierwszej grupy kolonistów oraz kwoty ich wpłat - wymienieni w
liczbie 70 w Akcie Nr. 331, spisanym we dworze w Podhorcach dn. 29 października (10 listopada) 1871 roku przez Rejenta Kancelarii, przy Sądzie Pokoju w Tomaszowi, Ludwika Pawęczkowskiego.


Po podsumowaniu, Fundusz całej pierwszej grupy kolpnistów wynosił 33 307 złotych reńskich, centów 31, po przeliczeniu na ruble wynosił 19 463 Ruble srebrem kopiejek 60.

Wpłaty były w różnej wysokości, najwyższa wynosiłą 870 Rubli srebrem, najniższa - 66 Rbs.

Później zwerbowano następne grupy kolonistów.

Po podsumowaniu, Fundusz całej pierwszej grupy kolpnistów wynosił 33 307 złotych reńskich, centów 31, po przeliczeniu na ruble wynosił 19 463 Ruble srebrem kopiejek 60.

Wpłaty były w różnej wysokości, najwyższa wynosiłą 870 Rubli srebrem, najniższa - 66 Rbs.

Później zwerbowano następne grupy kolonistów.

Niemożność parcelacji tuż po zakupie majątku Podhorce, w przyszłości wywołała pewne zatargi i niesnaski między Pełnomocnikami a gospodarzami. Nie wiemy dokładnie kiedy posiadacze cząstkowi dostali na własność swoją ziemię.

Koloniści odwoływali się nawet do Trybunału Cywilnego w Lublinie w sprawie rozliczeń finansowych pomiędzy pełnomocnikami a posiadaczami cząstkowymi. W 1875 roku majątek nadal nie był rozparcelowany, tak wynika z wyroku wydanego przez w/w Trybunału, który nakazywał rozparcelować majątek. Przed Trybunał pozywało Jana Ożoga i Wojciecha Kusa 89 kolonistów.

Na publicznej audiencji dnia 27 czerwca /9 lipca/ 1875 roku Trybunał Cywilny w Lublinie ogłosił wyrok:

Pozwani Jan Ożóg i Wojciech Kus mają solidarnie zwrócić 138 kolonistom pieniądze w kwocie 5639 Rubli srebrem kopiejek 93, z procentem od 24 lipca (5 sierpnia) 1872 roku. Kosztami sądowymi Trybunał obciążył Jana Ożoga i Wojciecha Kusa.

Jak już wspomniałam, niektórzy z kolonistów wyjechali odbierając swoje fundusze, na ich miejsce przybyli inni.

My, współcześni potomkowie nawet nie wiedzieliśmy, że to Jan Smolak był tym pierwotnym kolonistą Podhorzec. Cały czas mówiło się tylko o Walentym, jego synu.

A temat kolonistów w rodzinie był znany i bardzo często dyskutowany. W skład rodziny wchodziło przecież 4-rech kolonistów. Kontakty z Podhorcami również były utrzymywane.

Z opowieści rodzinnych naszej prababki Józefy Smolak z domu Pietraszek a które zachowała w swej pamięci nasza śp. Mama, wynikało że urodziła się i wychowywała w Woli.A ponieważ ciągle jej opowiadała jak to chodzili do kościoła do Raniżowa i Kolbuszowej, więc wszyscy w rodzinie wywnioskowaliśmy, że chodzi o Wolę Raniżowską.

Jak ciotka Rozalia z Ameryki /siostra Anieli, żony Michała Bednarza/ poprosiła aby wysłać jej metrykę urodzenia, to Michała wysłano nie gdzie indziej a właśnie do Kolbuszowej, ale nic nie załatwił, bo nic nie mógł załatwić. Odesłano go z niczym.

Wstąpił wtedy po drodze do Kamienia, do matecznika Bednarzy, zapytać o swego Dziadka Marcina. Z kimkolwiek nawiązał kontakt, każdy pytał go z jakich Bednarzy pochodzi „czornych” czy „żółtych”. Niestety skonfundowany Dziadek nie wiedział i wrócił z niczym. Ani metryki ani kontaktów.

Również nasze poszukiwania Akt metrykalnych naszych przodków Smolaków spełzały na niczym.

I pewnie nadal tak byłoby, gdybym nie rozpoczęła prac nad Kroniką Rodzinną Bednarzy.

Szukając w księgach parafialnych w Gródku, akt Bednarzy z Kamienia, którzy również przybyli do Podhorzec w pierwszej grupie kolonistów, znalazłam również akta Smolaków. Jaka radość!

Wtedy okazało się, że tym pierwotnym kolonistą był nie Walenty ale jego ojciec Jan.

Pierwszą i ostatnią wzmianką w aktach metrykalnych o Janie Smolaku jest to, że w 1873 roku w Podhorcach urodziła się mu córka Katarzyna.

I tu już kończy się niestety historia o Janie Smolaku, jego żonie Agnieszce z Ożogów i o ich 5-ciorgu dzieciach - nie liczę Walentego bo jego dalsze losy znamy.

Krótka historia o Janie jeszcze się na dobre nie rozpoczęła a już się zakończyła.

Na pewno wyjechał z Podhorzec jak wielu innych, jego syn Walenty później zresztą też. Ale pytanie brzmi gdzie i kiedy? Odpowiedzi brak.

Jana Smolaka nie ma w wykazie pozwu wniesionego w 1872r.przez kolonistów do Trybunału Cywilnego w Lublinie, ale musiał być jeszcze wtedy w Podhorcach,bo w 1873r.urodziła mu się tam córka.

A potem pozbierali się i pojechali w nieznane. Skutecznie. /marzec 2023r./.



W listopadzie 2023 r. dopisano:

A jednak „co zostało ukryte... to zostanie odkryte - dalsze losy Jana i jego rodziny są już nam znane, w sposób nieoczekiwany. Tym „dalej” okazały się Laszki Górne paraf. Brzozdowce, wtedy Galicja obecnie Ukraina.

Tam najpierw zmarł Jan, później Agnieszka oraz kilkoro ich wnuków. Znowu okazało się, że dla nich, nadal nie jest to ich „ziemia obiecana”. Dwóch synów Jana, Michał i Franciszek, a później dołączył wraz z rodziną trzeci, Walenty, wyjechało do Czerniowa paraf. Bukaczowce pow. Rohatyń /dziś Ukraina/. Na ziemię rzeszowską powrócił tylko jeden, Walenty. Natomiast o czwartym synu, Wojciechu, nadal brak jakichkolwiek wiadomości.




Maria i Weronika Kopta


Alfabetyczna Lista Kolonistów Dóbr Podhorce.


Lista opracowana przez Marię i Weronikę Kopta praprawnuczki 4-ech Kolonistów:
Bednarz - Iwanicki; Smolak - Pietraszek.

Lista Pełnomocników Kolonistów do Kupna Dóbr Podhorce:


1. Kus Wojciech - Nienadówka.
2. Ozóg Jan - Stobierna

Lista Posiadaczy cząstkowych Dóbr Podhorce:


1. Lista została sporządzona na podstawie Aktu nr 331 z dnia 29 października
    (10 listopada) 1871 roku - 70 osób wpłacających zaliczkę na kupno gruntów.
    Osoby te oznaczono literą „Z” przy nazwisku.

2. Następnie spisano 89 osób występujących imiennie w Aktach Sądowych
    Trybunału Cywilnego w Lublinie z 1875 roku. Osoby te oznaczono literą „S”
    przy nazwisku.

    Niektóre osoby występują w obu Aktach, dlatego przy nazwisku mają
    oznaczenie „Z/S”.

W Aktach sądowych Trybunału Cywilnego w Lublinie 1875 roku /strona 206/ zapisano:

    „akcja Jana Smoły i Franciszka Węgrzyna w imieniu własnem oraz w imieniu 136
    stowarzyszonych kolonistów wsi Podhorce (...) udzielonej im przez tychże urzędowej
    plenipotencji działających”.


Pozostałych kolonistów zidentyfikowano na podstawie Akt metrykalnych np. w Aktach zgonu lub ślubu mają zapisane, że urodzili się w „Austriackiej Galicji” i są zapisani, jako koloniści.

Uwaga: niektóre nazwiska są trudne do odczytania lub wydają się być zniekształcone, więc mogą zdarzać się pomyłki w ich zapisie.

    1. Bal Piotr - S
    2. Bal Stanisław — ur. Nienadówka - Z/S
    3. Barczak Jakub — Z/S (Jakub zmarł w 1873r. w sądzie była jego żona wdowa
        Anna -     w 1874r. wyszła za Stanisława Więcka)
    4. Bawół Bartłomiej - brat Walentego - Z
    5. Bawół Jakub - S
    6. Bawół Walenty - brat Bartłomieja - Z
    7. Bednarz Marcin - ur. Kamień — Z/S
    8. Bielenda Szczepan - Z/S
    9. Bojar Jan - S
  10. Całka (Czałka) Kazimierz — żona Anna ur. w Nienadówce - Z/S
  11. Chuchro Walenty - żona Agata ur. w Trzebosi - Z
  12. Ciesak Michał - ur. Dąbrowica -Z/S
  13. Cisek Wawrzyniec - Z/S
  14. Cisło Jakub - Z/S
  15. Cupał Filip - ur. w Austriackiej Galicji - S
  16. Czaja Michał - ur. Wólka Podleśna - S
  17. Dołęga Michał - Z/S
  18. Data Mateusz - Z
  19. Drelich Józef - ur. w Austriackiej Galicji - Z/S
  20. Drupka (Depka, Dupka?) Antoni - brat Tomasza - Z/S
  21. Drupka (Depka, Dupka?) Tomasz - brat Antoniego - Z
  22. Dziuba Daniło - S
  23. Dziura Antoni - ur. Świniary w Austriackiej Galicji - S
  24. Drzał Jan - Stobierna - Z
  25. Frąc Jakub - S
  26. Głąb Paweł - ur. Dąbrówki w Austriackiej Galicji - S
  27. Gut Jan - ur. Giedlarowa? - Z/S
  28. Hemmel Jakub - S
  29. Hieronim? Franciszek - S
  30. His Jurek - S
  31. Iwanicki Franciszek — ur. Wola Zarczycka - Z
  32. Jagoda Franciszek - S
  33. Jagusiak Wojciech - ur. w Austriackiej Galicji - Z
  34. Jaskuła Jan - Z/S
  35. Kamiński Stanisław - S
  36. Karkut Wasyl - S
  37. Kołodziej Marcin - ur. Trzeboś - Z/S
  38. Kołodziej Walenty - ur. Nienadówka - Z
  39. Korzeń Szymon - ur. Kamień - Z/S
  40. Kula Adam - Z
  41. Kurczaba (Kurcaba) Michał - Z
  42. Kusiak Jan - ur. w Austriackiej Galicji - S
  43. Kuziemko Józef - Z/S
  44. Kuźniar Michał - Z/S
  45. Kwicz /Kwiek?/ Kajetan - S
  46. Kwikowa Marianna - wdowa - S
  47. Lamot Wawrzyniec - Z/S
  48. Lepianka Piotr - Z/S
  49. Łaba Michał - S
  50. Maciąg Michał - ur. Nienadówka - Z/S
  51. Madej Józef - ur. Łętownia /Groble/ - Z/S
  52. Maj Maciej - ur. Groble w Austriackiej Galicji - S
  53. Manc? Mikołaj - S
  54. Marecki Paweł - Z/S
  55. Masłocha Fedko - Z/S
  56. Maziarz Marcin - Z
  57. Maziarz Michał - S
  58. Miazga Antoni - ur. Przewrotne, brat Bartłomieja - S
  59. Miazga Bartłomiej - ur. Przewrotne, brat Antoniego - Z
  60. Miazga Wojciech - Z
  61. Mic Daniel - S
  62. Mierzwa Jan - S
  63. Mleko Tomasz - S
  64. Mołdoch Marcin - S
  65. Mołyń Mitro - Z/S
  66. Nowak Józef - Z/S
  67. Nowiński Jędrzej - ur. Nienadówka - S
  68. Nowosielski Franciszek - Z/S
  69. Olejarczyk Sebastian - Z/S
  70. Oczasty Olech - Z
  71. Owca Tomasz - S
  72. Ożóg Walenty - Z/S
  73. Pajdzik Wojciech - Z
  74. Pasierb Wawrzyniec- Z/S
  75. Pietraszek Józef - Wólka Podleśna - wdowa Tekla - S
  76. Pędziwiatr Antoni - Z/S
  77. Pędziwiatr Bartłomiej - Z/S
  78. Pięta Franciszek - ur. Wrzępia k. Uścia Solnego - Z/S
  79. Piliński Jan - S
  80. Piwowarski Paweł - S
  81. Piwowarski Stanisław - S
  82. Późniak Jan - Z
  83. Rechul Kazimierz - Z/S
  84. Rogala Wacław - ur. Wola Zarczycka - Z/S
  85. Rydz Andrzej - ur. Stobierna - Z/S
  86. Rzeszutek Antoni - ur. Zrębiska w Austriackiej Galicji - Z/S
  87. Sawiński Kacper - S
  88. Siudor Kacper - S
  89. Sidor Michał - S
  90. Smolak Jan - ur. Nienadówka - Z
  91. Smoła Jan - S - Pełnomocnik kolonistów w sądzie. ur. Niedzieliska
  92. Stary Mikołaj - Z
  93. Staszewski Franciszek - Z
  94. Sutyła Wincenty - Stobierna? - Z/S
  95. Śliwa Wojciech - Z/S
  96. Ślęzak Tomasz - S
  97. Świrczek (Świerczek) Józef - Z
  98. Tracz Tomasz - ur. Wysoka (Głogowska) - Z/S
  99. Waszkiewicz Tomasz - S
100. Wepsięć Bartłomiej - Z
101. Wepsięć Paweł - ur. Jasionka - S
102. Węgrzyn Franciszek - ur. Włos...? w Austriackiej Galicji - Pełnomocnik
         kolonistów w sądzie - S
103. Wis (Wisz) Karol - ur. Stobierna - S
104. Wis (Wisz) Michał - ur. Jasionka — Z/S
105. Wojciechowski Jędrzej - S
106. Woś Józef - Z/S
107. Woś Stanisław - ur. Nienadówka - Z/S
108. Woś Stanisław - zm. w 1873r. - Z
109. Wójcik Marcin - S
110. Wójcik Stanisław - Z
111. Zaguła Franciszek - Z
112. Zdunek Józef - Z/S
113. Ziomko Fedko - Z/S
114. Zygmunt Antoni - Z/S


Lista osób wytypowanych na podstawie Akt metrykalnych,
m.in. Akt zgonów:


  1. Chmiel Andrzej - ur. Nienadówka
  2. Ciupak Wojciech - Nienadówka
  3. Czesak Stanisław - ur. w Austriackiej Galicji
  4. Fryzlak (Fryzeł) Franciszek (Wojciech) - Przewrotne?
  5. Gil Aleksander - ur. Wola Raniżowska
  6. Gniewek Stanisław - ur. Widełka
  7. Jacek Antoni - ur. Nienadówka w Austriackiej Galicji
  8. Jaskut (Jaskot) Tomasz - Zalesie par. Jeżowe?
  9. Kobylarz Antoni - ur. Wola Raniżowska
10. Kusy Jakub - ur. Wola w Austriackiej Galicji
11. Lis Tomasz - ur. Raniżów w Austriackiej Galicji
12. Matejek Jakub - Wola Raniżowska
13. Molenda Franciszek - ur. Barczków k. Uścia Solnego
14. Osetek Józef - w 1870r w Nienadówce brał ślub z Katarzyną Kus,
      ich dzieci rodziły się w Podhorcach
15. Ostyński Wawrzyniec - ur. Przewrotne
16. Pasek Kazimierz
17. Płoszaj Michał - ur. Trzeboś w Austriackiej Galicji
18. Pomykała Konstanty - ur. Sokołów (Młp.) w Austriackiej Galicji
19. Rycek Łukasz (Rydzek) - ur. Przewrotne
20. Stopa Józef - ur. w Austriackiej Galicji
21. Susek Franciszek - ur. Przewrotne
22. Szczygieł Michał - ur. Nienadówka
23. Szostak Józef - ur. w Austriackiej Galicji
24. Więcek Walenty - syn Jan ur. w Austriackiej Galicji
25. Witkowski Franciszek - ur. Widełka w Austriackiej Galicji
26. Zajma Szymon - ur. w Austriackiej Galicji

Nazwiska tych 26-ciu kolonistów przewijają się w Aktach metrykalnych m. in. Rodziny Bednarzy. Występują tam, jako świadkowie przy chrztach, ślubach, pogrzebach lub jako chrzestni. Nie wiemy, z którego naboru pochodzili, gdyż wielu kolonistów wycofywało swoje „fundusze” i wyjeżdżało a na to miejsce przybywali nowi.

Na liście nie uwzględniono osób /mimo ewidentnie ich „galicyjskiego” nazwiska, które w Aktach metrykalnych nie mają wpisanego statusu, „kolonista”, ale jako „przebywający na służbie w Podhorcach".




Maria i Weronika Kopta


Kronika Kolonistów Dóbr Podhoreckich.


Przedmowa.

Dobra Podhoreckie w powiecie tomaszowskim Kazimierzowi Dobieckiemu, późniejszemu ich właścicielowi, wniosła w posagu jego żona Natalia z Rulikowskich około roku 1850.

Po ukazie carskim z 1864 roku uwłaszczającym chłopów, którym to ukazem car Rosji ostatecznie stłumił Powstanie Styczniowe w Królestwie Polskim pod zaborem Cesarstwa Rosyjskiego, z Dóbr Podhoreckich pozostało około 1500 trzystu-prętowych mórg miary nowopolskiej.

W 1871 roku, zagrożony licytacją swego majątku obciążonego długiem, Kazimierz Dobiecki decyduje się sprzedać te Dobra.

Wtedy to w Austriackiej Galicji, chłopi z biednych i przeludnionych wsi z okolic od Raniżowa, Nienadówki, Stobiernej i wielu pomniejszych wsi po Kamień i Leżajsk, organizują się w grupę z zamiarem kupna majątku Podhorce.

Pierwsza grupa 70 Galicjan przybyła do wsi Podhorce w zaborze rosyjskim w 1871 roku. Założyli na Podhoreckich polach osadę nazwaną później, po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, jako Nowa Wieś.

Trzeba przyznać, że koloniści byli ludźmi odważnymi, może nawet nie do końca zdawali sobie z tego sprawę, jakie trudności na nich czekają. Nie znali ani tamtejszych ludzi, ani ich kultury, z którymi przyszło im potem żyć, nie znali również ich języka. Byli niepiśmienni i nie umieli czytać. Zderzyli się z brutalną rzeczywistością, nie było to na pewno sielskie życie.

Trudne warunki bytowe oraz stres, były przyczyną, że w pierwszych latach wielu z nich zmarło, mężczyźni, kobiety i dzieci, młodzi i starzy. Przeglądając akta, spotyka się nawet, że wymierała prawie cała rodzina, pozostawały z niej pojedyncze osoby.

Podczas Powstania Styczniowego, w Królestwie Polskim został wprowadzony przez cara Aleksandra II stan wojenny, który trwał nieprzerwanie do wybuchu I wojny światowej. Królestwo Polskie zostało przekształcone wtedy w rosyjską prowincję.

Ponieważ formalnie, koloniści nie wystąpili o nadanie im obywatelstwa rosyjskiego /wiązało się to z obowiązkowym przejściem na prawosławie/, dla carskiego zaborcy na zawsze pozostali kolonistami i austriackimi poddanymi. Zarówno oni, jak i ich potomkowie urodzeni już tutaj i wrośnięci w tę Podhorecką Ziemię.

Powodowało to, szczególnie w czasie I Wojny Światowej różne perturbacje dla nich, niejednokrotnie tragicznie.

Zarówno dla Rosjan, jak i dla Austriaków byli zawsze osobami podejrzanymi


Maria Kopta



Koloniści Dóbr Podhorce.


Był rok 1871. Wtedy to właściciel ziemskich Dóbr Podhorce w powiecie tomaszowskim Guberni Lubelskiej Kazimierz Dobiecki, zagrożony licytacją, sprzedaje swój majątek „na wieczne czasy i niepodzielną własność” Wojciechowi Kusowi z Nienadówki i Janowi Ożogowi ze Stobiernej.

Akt notarialny nr rep.297 został spisany 18 (30) listopada 1871 roku przez Walerego Głowackiego Rejenta Kancelarii Ziemiańskiej w Lublinie /zasoby AP Zamość/


Fragment pierwszej strony Aktu notarialnego kupna Dóbr Podhorce

Fragment ostatniej strony z odręcznymi podpisami Aktu notarialnego kupna Dóbr Podhorce


Wieś Podhorce położona jest w województwie lubelskim. Krainy geograficzne, na pograniczu, których leży, to Grzęda Sokalska i Środkowe Roztocze. W X wieku wchodziły one w obszar zwany Grodami Czerwieńskimi. Były to ziemie etnicznie mieszane, sąsiadujące z Lędzianami i Wiślanami. Ziemie te przechodziły pod wpływy Polski, Rusi Kijowskiej, Litwy i Węgier.

Data powstania wsi Podhorce jest nieznana. Historia jej dokładniej rysuje się dopiero w dokumentach pochodzących z XIX, m.in. w Słowniku Geograficznym Królestwa Polskiego. Wcześniej wzmiankowana była w 1409 r. w księgach łacińskiej parafii w Gródku. Wówczas jej posiadaczem był Mikołaj z Podhorzec, a w 1564 roku wśród właścicieli figurują Podhoreccy, Zwiantowcy i Dunikowscy. W XVIII wieku wymienieni są Góździowie i Rulikowscy.

Podczas I rozbioru wieś trafiła do Austrii. W roku 1809 okręg zamojski przyłączono do Księstwa Warszawskiego, a po upadku Napoleona Bonapartego w 1815 roku wieś stała się częścią Królestwa Polskiego pod zaborem Cesarstwa Rosyjskiego.

Działania wojenne 1914-1918 przyniosły zmiany. W październiku 1917 r. cerkiew rekoncyfikowano na kościół katolicki. We wsi erygowano parafię. Powstał również nowy cmentarz katolicki poprzez poszerzenie istniejącego przy cerkwi.

W okresie międzywojennym wieś zamieszkiwała ludność polska, żydowska i ukraińska, zajmująca się przede wszystkim rolnictwem. Byli wśród niej szewcy, kowale, murarze, młynarze, stolarze, bednarze.

Kazimierz Dobiecki z Dobiecina herbu Ossoria urodził się 04.03.1835r. w Warszawie, ochrzczony został w katedrze św. Jana. Około 1850 roku poślubił Natalię z Rulikowskich. Kazimierz zmarł 01.10.1903 r., pochowany został na Powązkach w Warszawie. Natalia zmarła w 1899r. i spoczywa również na Powązkach. /dane zaczerpnięte z Wikipedii/.

Przed sprzedażą dokonano pomiarów majątku i uzgodniono cenę. Majątek liczył 1502 trzystu-prętowych morgów miary nowopolskiej 255 prętów w tym mieścił się kontrowers Nedeżów wynoszący 18 morgów 123 prętów. Za każdy morg w Podhorcach kupujący płacili po 50 rubli srebrem, natomiast w Nedeżowie po 25 Rs. Dało to sumę 74 682 rubli srebrem i 24 kopiejki.

Kupujący mieli zaspokoić wg obowiązujących przepisów roszczenia Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego z tytułu pożyczki w kwocie 13 300 rubli srebrem oraz wierzytelności żony Kazimierza, Natalii z Rulikowskich na kwotę 15 000 Rs i jego nieletniego syna Stefana w kwocie 1500 Rs w terminie do 24.06 1872 r.

Przed spisaniem Aktu notarialnego sprzedający Kazimierz Dobiecki otrzymał od kupujących w walucie Austriackiej po rewaluowaniu wg kursu Giełdy Lwowskiej zaliczkę w kwocie 24 236 Rs i 72 kopiejki. Pozostałą kwotę 20 645,52 Rs rozłożono na dwie równe raty po 10 322 Rs i 76 kopiejek w terminach spłaty 01.01.1872r. i 01.04.1872r. /fragmenty danych z Aktu N. rep.297 zasoby AP Zamość/.

Z uwagi na to, że majątek ziemski był zadłużony hipotecznie w Towarzystwie Kredytowym i zgodnie z ukazem carskim, nie można było go parcelować przy sprzedaży na drobne kawałki, cały majątek Podhorce zakupili na swoje nazwiska Jan Ożóg i Wojciech Kus i to oni figurują w Akcie Notarialnym, jako nabywcy oraz oni zostali wpisani do ksiąg hipotecznych, jako prawowici współwłaściciele. Byli to tzw. Pełnomocnicy kolonistów.
  • Wojciech Kus pochodził ze wsi Nienadówka.
  • Jan Ożóg ze Stobiernej.
„Obywatele Cesarstwa Austriacko-Węgierskiego, pierwszy we wsi Nienadówka, drugi zaś we wsi Stobierna w Galicyi Austryackiej mieszkający, a zamieszkanie prawne do skutków tej czynności w dobrach Podhorce w Powiecie Tomaszowskim naznaczający…” /fragment Aktu rep.297 zasoby AP Zamość/.

Faktycznymi nabywcami Dóbr Podhoreckich byli galicyjscy chłopi zwerbowani przez Jana Ożoga i Wojciecha Kusa. Na podstawie Aktu nr 331 i Akt sądowych Trybunału Cywilnego w Lublinie z 1875 roku, ustalono z imienia i nazwiska 114 galicyjskich gospodarzy z okolic Rzeszowa i innych miejscowości. Wśród nich był Marcin Bednarz z Kamienia i Jan Smolak z Nienadówki oraz Franciszek Iwanicki z Woli Zarczyckiej i Józef Pietraszek z Woli parafia Stobierna. Są to czterej prapradziadowie autorek tego opracowania.

W rzeczywistości kolonistów było więcej, gdyż niektórzy koloniści odbierali swoje „fundusze” i wyjeżdżali a na ich miejsce werbowani byli następni.
  • Jan Ożóg - osoba, którą Wojciech Kus określał, jako „posiadająca wyższą oświatę”, umiał czytać i pisać. Zapewne zajmował się sprawami organizacyjnymi oraz sprawami w urzędach.
  • Wojciech Kus, jako niepiśmienny, pełnił rolę kasjera. Zajmował się wraz z żoną werbunkiem kolonistów oraz zbieraniem zaliczek tzw. funduszy.
Z przeglądanych akt metrykalnych wynika, że oprócz wyżej wymienionych, gospodarze byli m.in. z miejscowości Widełka (Frąc), Wysoka /Głogowska/ (Tracz), Przewrotne (Miazga, Rycek), Jasionka (Wis), Nienadówka (Kołodziej, Bal, Ożóg Walenty), Raniżów (Lis), Wola Raniżowska (Kobylarz), Wola Zarczycka (Rogala).

Spisany kontrakt kupna-sprzedaży nie zabezpieczał interesów posiadaczy cząstkowych pod względem prawnym. Zabezpieczał za to interesy sprzedającego, K. Dobieckiego. Nabywcy mieli obowiązki wobec niego tj. utrzymania jego oraz jego rodziny, jego dworu, służby, oficjalistów, pracy w gospodarstwie itd. do czasu całkowitej zapłaty za kupiony majątek. Pełnomocnicy Kolonistów bezpośrednio a wszyscy posiadacze cząstkowi pośrednio mieli również zobowiązania wobec Towarzystwa Kredytowego z tytułu pożyczki hipotecznej.

Koloniści mieli prawo do: „drewno na opał może być dostępne dla kolonistów za odpłatnością z sągów złożonych przed 1871r”.

Dobiecki zaoferował nabywcom swoją pomoc przy ewentualnych perturbacjach przy spłacie długu obciążającego majątek w Towarzystwie Kredytowym np. w razie postawienia w stan natychmiastowej wymagalności spłaty.

Kupujący nabyli majątek Podhorce bez prawa do parcelacji lub sprzedaży przed dniem całkowitej spłaty wszystkich wierzytelności ciążących na tym majątku – tak określał kontrakt.

Na ewentualną szybszą parcelację należało uzyskać zgodę Towarzystwa Kredytowego.

Posiadacze cząstkowi stali się, więc zakładnikami „przywiązanymi swoimi funduszami” do majątku. Jedynym ich zabezpieczeniem był Akt nr 331 i przyszłościowy wpis do ksiąg hipotecznych ich wierzytelności z tytułu wpłaconych zaliczek do rąk Pełnomocników.

Można powiedzieć, że powstało coś jakby nowoczesna forma chłopa pańszczyźnianego.

Przed spisaniem Aktu Notarialnego kupna majątku Podhorce z Kazimierzem Dobieckim, Pełnomocnicy kolonistów Jan Ożóg i Wojciech Kus oraz Jan Mierzwa /nie wiemy, w jakim charakterze tu występował/, spisali z pierwszą grupą 70 kolonistów Akt nr 331 zawierający dane, jaki fundusz wniósł każdy z kolonistów. Byli to tzw. posiadacze cząstkowi. Wniesiony fundusz dawał im prawo do kupna określonej ilości ziemi po rozparcelowaniu zakupionego majątku Podhorce. Akt ten został spisany przez Ludwika Pawęczkowskiego, Rejenta Kancelarii przy Sądzie Pokoju w Tomaszowie dnia 29 października (10 listopada) 1871 roku. Akt nr 331 został spisany na sesji wyjazdowej w Dobrach Podhoreckich.. Poniżej fragment pierwszej i ostatniej strony tego Aktu /zbiory AP Zamość/





Lista pierwszej grupy kolonistów oraz kwoty ich wpłat – wymienieni w liczbie 70 w Akcie nr 331 spisanym we dworze w Podhorcach dnia 29 października (10 listopada) 1871 roku przez Rejenta Kancelarii przy Sądzie Pokoju w Tomaszowie, Ludwika Pawęczkowskiego.



Po podsumowaniu, Fundusz całej pierwszej grupy kolonistów wynosił 33 307 złotych reńskich centów 31, po przeliczeniu na ruble wynosił 19 463 Ruble srebrem kopiejek 60.

Wpłaty były w różnej wysokości, najwyższa wynosiła 870 Rubli srebrem, najniższa – 66 Rbs.

Cały czas werbowano następne grupy kolonistów.

Niemożność parcelacji majątku Podhorce bezpośrednio po zakupie, w przyszłości wywołała pewne zatargi i niesnaski między Pełnomocnikami kolonistów a Kolonistami.

W 1872 roku koloniści odwołali się do Trybunału Cywilnego w Lublinie w sprawie rozliczeń finansowych pomiędzy pełnomocnikami a nimi.

Poniżej fragment pierwszej i ostatniej strony Akt Trybunału Cywilnego w Lublinie



Przed Trybunał pozywało Jana Ożoga i Wojciecha Kusa 89 kolonistów.

Byli to:

  •   1. Kazimierz Rechul
  •   2. Wawrzyniec Pasierb
  •   3. Franciszek Węgrzyn
      - Pełnomocnik kolonistów w sądzie
  •   4. Józef Nowak
  •   5. Kazimierz Całka
  •   6. Szymon Korzeń
  •   7. Józef Kuziemko
  •   8. Walenty Ożóg
  •   9. Antoni Drupka
  • 10. Piotr Lepianka
  • 11. Stanisław Woś
  • 12. Antoni Rzeszutek
  • 13. Marcin Kołodziej
  • 14. Paweł Marecki
  • 15. Józef Madej
  • 16. Jan Jaskuła
  • 17. Michał Wis
  • 18. Michał Ciesak
  • 19. Paweł Wepsięć
  • 20. Marcin Bednarz
  • 21. Franciszek Nowosielski
  • 22. Jakub Cisło
  • 23. Anna Barczak
      /wdowa po Jakubie/
  • 24. Józef Drelich
  • 25. Fedko Masłocha
  • 26. Mitro /Dymitr/ Mołyń
  • 27. Antoni Pędziwiatr
  • 28. Jędrzej Rydz
  • 29. Wacław Rogala
  • 30. Tekla Pietraszkowa
      /wdowa po Józefie/
  • 31. Józef Woś
  • 32. Fedko Ziomko
  • 33. Wincenty Sutyła
  • 34. Bartłomiej Pędziwiatr
  • 35. Michał Kuźniar
  • 36. Szczepan Bielenda
  • 37. Sebastian Olearczyk
  • 38. Franciszek Jagoda
  • 39. Michał Dołęga
  • 40. Antoni Zygmunt
  • 41. Józef Zdunek
  • 42. Tomasz Tracz
  • 43. Wawrzyniec Cisek
  • 44. Stanisław Bal
  • 45. Franciszek Pięta
  • 46. Wawrzyniec Lamot
  • 47. Jan Gut
  • 48. Michał Maciąg
  • 49. Karol Wisz
  • 50. Marcin Wójcik
  • 51. Wasyl Karkut
  • 52. Michał Czaja
  • 53. Jan Piliński
  • 54. Jędrzej Wojciechowski
  • 55. Tomasz Mleko
  • 56. Jakub Bawół
  • 57. Jan Mierzwa
  • 58. Maciej Maj
  • 59. Jędrzej Nowiński
  • 60. Marcin Mołdoch
  • 61. Michał Maziarz
  • 62. Jan Kusiak
  • 63. Franciszek Hieronim?
  • 64. Jan Smoła
    - Pełnomocnik kolonistów w sądzie
  • 65. Stanisław Kamiński
  • 66. Filip Cupał
  • 67. Marianna Kwikowa
    wdowa
  • 68. Jan Bojar
  • 69. Kajetan Kwicz /lub Kwiek/?
  • 70. Jakub Frąc
  • 71. Antoni Miazga
  • 72. Antoni Dziura
  • 73. Tomasz Waszkiewicz
  • 74. Michał Łaba
  • 75. Tomasz Ślęzak
  • 76. Daniło Dziubów
  • 77. Stanisław Piwowarski
  • 78. Wacław Głąb
  • 79. Mikołaj Manc
  • 80. Piotr Bal
  • 81. Michał Sidor
  • 82. Kasper Sawiński
  • 83. Kasper Siudor
  • 84. Jurko His
  • 85. Jakub Hemmel
  • 86. Daniel Mic
  • 87. Tomasz Owca
  • 88. Paweł Piwowarski
  • 89. Wojciech Śliwa


Na publicznej audiencji dnia 27 czerwca /9 lipca/ 1875 roku Trybunał Cywilny w Lublinie ogłosił wyrok:

Pozwani Jan Ożóg i Wojciech Kus mają solidarnie zwrócić 138 kolonistom pieniądze w kwocie 5639 Rubli srebrem kopiejek 93, z procentem od 24 lipca (5 sierpnia) 1872 roku.

Kosztami sądowymi Trybunał obciążył Jana Ożoga i Wojciecha Kusa.

Oprac. Maria Kopta,
Weronika Kopta





Załącznik nr 2 do „Kroniki Kolonistów Dóbr Podhorce”. .


Akt notarialny Rep. Nr 297 - kontrakt kupna-sprzedaży Podhorzec.

/zasoby AP Zamość/




Grzegorz Tracz
Potomek kolonistów z Nienadówki i Nowej Wsi

       Moje poszukiwania głównie dotyczą genealogii rodziny Tracz z Wysokiej Głogowskiej (sąsiedniej wsi Nienadówka). Często jednak ślad niektórych moich przodków kierował mnie w stronę Nienadówki z której przenieśli się na Podhorce. Dotychczas najstarszymi odnalezionymi moimi przodkami w Nienadówce są, Walenty Depka zmarły przed 1873 rokiem w Nienadówce i Katarzyna Cisek późniejsza kolonistka urodzona około 1807 roku w Nienadówce, a zmarła 26 III 1892 roku w Nedeżowie parafii Gródek, pochowana na miejscowym cmentarzu w Gródku.

Akt zgonu - Tomasz Depka

Akt zgonu - Antoni Depka

Akt zgonu - Katarzyna Depka

       Byli Oni rodzicami Antoniego urodzonego w Nienadówce w 1834 roku, a zmarłego 16 marca 1890 w Podhorcach i Tomasza urodzonego w Nienadówce w 1836/38 roku, a zmarłego 16 marca 1878 roku w Nowej Wsi-Podhorce. Tomasz Depka z pierwszą żoną Franciszką Matuła zmarłą także w Nowej Wsi parafii Gródek dnia 23 XII 1872 roku jeszcze przed wyprowadzeniem się do Podhorzec mieszkał w Nienadówce pod numerem 153.

(1855) Część wsi Nienadówka - Majdan. Dom nr. 153. Teren dziś niezamieszkały.


       Tam 27 XI 1866 roku zmarła im córka Katarzyna mająca 1 miesiąc i 1 dzień. Mieli również syna Franciszka Depkę, który z rodziną mieszkał w Stupnicy Polskiej na Ukrainie i pracował w kopalni nafty w Borysławiu.

Parafia Nienadówka Księga zgonów 1863 - 1911


       Po śmierci pierwszej żony Franciszki z d. Matuła z Nienadówki, Tomasz Depka zawarł drugie małżeństwo z Teklą z d. Michno (pochodziła z Wólki Łąckiej w par. Stobierna) także wdową, już jako koloniści w Nowej Wsi-Podhorce par. Gródek. Tekla również kilka razy wychodziła za mąż. Pierwszy mąż Józef Pietraszek z Wólki pod Lasem, drugi wymieniony wyżej Tomasz Depka, trzeci Piotr Bal, wdowiec po Agacie Dupka -(1840-19.XII.1880 Podhorce), gdzie świadkiem
zgłoszenia zgonu był Jan Ożóg ze Stobiernej. Ten sam który, w imieniu kolonistów w 1871 r. kupił ziemię od dziedzica. Tekla z kilku małżeństw miała dużo potomstwa, a z Tomaszem Depka z Nienadówki min. moją prababcię Mariannę ur. już w Nowej Wsi-Podhorce 28.I.1874 r. w dokumentach pisano jej też Podworzec. Prababcia zmarła w Warszawie-Zaciszu 28.III.1957 r. Pochowana na cmentarzu na Bródnie. Mężem jej był kolonista Wojciech Tracz mój pradziad rodem z Wysokiej (Głogowskiej) ur. dn. 22.III.1865 r., a zm. 6.VI.1943 r. w Depułtyczach pod Chełmem na gospodarstwie syn, kolonisty Tomasza Tracza i Zofii z d. Rusznica także z Wysokiej. Moi Galicyjanie lubili wędrować, sprzedawać, kupować, zmieniać miejsce zamieszkania i początkiem była to Kolonia Podhorce-Podworzec-Nowa Wieś.

Wojciech Tracz i
Marianna Depka z dziećmi

       Wieś Podhorce pod Tomaszowem Lubelskim, determinuje określenie, że mieszkańcy są z Podhorcy lub Podhorzec. Zaś, nie należy mylić podobnie brzmiącej formy Podworzec do Podhorzec (to nie to samo, chociaż można tak sugerować się). Podworzec mówiono ogólnie i wpisywano w aktach kościelnych w odniesieniu do pól, gruntów i budynków, które należały niegdyś do Dworu. Czyli, to co było zakupione przez kolonistów od dziedzica, na czym koloniści osiadli, więc Podworzec. Zatem, we wsi Podhorce po 1871 roku był Podworzec i koloniści z Galicji mieszkali na Podworcu. Parafia katolicka na początku była w Gródku i tam koloniści na cmentarzu mieli pochówki. Gdy pobudowano kościół w Podhorcach założono cmentarz tuż obok greckokatolickiego leżącego przy Nowej Wsi. Jadąc drogą do wsi mijamy go z prawej strony. Zanim powstała Nowa Wieś, mieszkańcy grunty w tym miejscu nazywali też czasem Kolonia Podhorce/Kolonia Nowa Wieś/Podhorce Nowa Wieś itp. Różnie pisano, czasem zamiennie do czasu ukształtowania się ostatecznej nazwy Nowa Wieś. Trochę to skomplikowane, dlatego postanowiłem wyjaśnić.
       Ponadto, grunty podworskie (Podworzec) w Podhorcach nie tylko leżały w Nowej Wsi, ale też były rozległe. Stąd, koloniści rozsiedlili się na np: Wygonie, bliżej wsi Podhorce i w innych miejscach na Podhorcach, które nazwy swoje miały. Należy wspomnieć, że nowi przybysze z biegiem czasu zamieszkiwali też w sąsiedniej Justynówce, Nedeżowie oraz w innych okolicznych wsiach. Są skąpe dowody z dokumentów kościelnych w Gródku w postaci

Mapa okolic kolonizacyjnych

niektórych nazwisk Galicjan z pod Rzeszowa, że teren ten był już wcześniej poznawany przed 1871 rokiem. Zatem, ok. 70 kolonistów z rodzinami przyszło na zbadany wcześniej teren, a życzeniem sprzedającego dziedzica było to aby nowi koloniści byli Polakami.

       Przyszli z Małopolski z Rzeszowszczyzny, a główną siłę min. tworzyli tu koloniści mieszkańcy niegdyś Nienadówki i Stobiernej. Z przekazów ustnych wiadomo, że określali siebie podkreślając znacząco (gwarowo) jako Galicyjanie.

       W Galicji w II poł. XIX w. wsie były bardzo przeludnione. Koloniści wspominali o bardzo dużym zagęszczeniu ludności co niejednokrotnie wpływało na konflikty sąsiedzkie i rodzinne. Gospodarstwa i grunty były często rozdrobnione i nie sposób było z nich żyć. Także grunty w ich macierzystych wsiach, które przypadły im po uwłaszczeniu nie były dobrej klasy. Koloniści z Wysokiej Głogowskiej np: narzekali, że "mieli mokro" co należy odczytać jako pastwiska podmokłe na które potok wylewał. Prawdopodobnie mieli też i inne niedogodności. Stan ten powodował chęć wyprowadzenia się i wcale nie żałowali opuścić rodzinnych wsi. Gdy nadarzyła się okazja kupienia ziemi pod Tomaszowem Lubelskim we wsi Podhorce, wieść rozeszła się pod Rzeszowem. Rachowano opłacalność i
stwierdzono, że grunty są w bardzo dobrej klasie co zwiększy plony i za tą samą cenę można mieć większy areał ziemi. Oceniono, że w nowym miejscu czekają ich nieco lepsze warunki. Koloniści zorganizowali środki na zakup gruntów, które często pochodziły z oszczędności, spadków, spłat oraz odpraw po służbie wojskowej w armii austriackiej. Początki mieli jednak ciężkie, gdyż musieli zorganizować się, przeprowadzić z rodzinami i niejednokrotnie z dobytkiem ruchomym, pobudować nowe gospodarstwa. Ale chęć polepszenia sobie bytu i rodzin bardzo kolonistów motywowała.

scany: Akt notarialny kupna dóbr Podhorce przez Galicjan w dn. 30 XI 1871 r.


       Dokładnie nie wiadomo, którędy wiodły szlaki przeprowadzki, było ich prawdopodobnie kilka. Koloniści z mojej rodziny z Nienadówki, Wysokiej (Głogowskiej) kierowali się na drogi w okolice Leżajska a dalej w stronę Moszczenicy, Cewkowa, Starego Dzikowa, kolejno w stronę Maziarni, Suśca, Paar. Wspominali o przeprawianiu się przez rzekę Tanew w dogodnych znanych im miejscach, a także o granicy zaborów, austriackiego i rosyjskiego, która była pilnowana przez kozaków. Prawdopodobnie niektórzy gdzieś po drodze mieli postój nocleg, ale drogę na skróty dało się pokonać jednego dnia wychodząc wcześnie rano, jak jeszcze ciemno było.

Przykładowa piesza trasa (ok. 170 km.) w/g dzisiejszych map. Zob. w Google map


       Czy koloniści przeszli na podstawie dokumentów, czy nielegalnie nikt nie wspominał. Wiadomo, że późniejsza kontrabanda wódki do Galicji, a z powrotem soli do Królestwa Kongresowego odbywała się z Nowej Wsi pod Rzeszów tym szlakiem, bez dokumentów za co groziła utrata towaru i biczowanie nahajkami. Wtedy to też musiało zostać ukute powiedzonko: Galicyjan z Bożej woli, sprzedał portki, kupił soli. W Nowej Wsi - Podhorcach poza rolnictwem, mieszkańcy niejednokrotnie zajmowali się właśnie kontrabandą. W/g przekazów przemytem okowity i soli zajmowano się w rodzinach: Traczy i Lepianków.


       Koloniści zamieszkali w otoczeniu sąsiadów Rusinów i chcieli z nimi mieć dobre relacje, na początku nie było to łatwe. Zwyczajnie chodziło o różnice materialne, ponieważ Galicyjanie byli jednak zasobniejsi.

Słownik geograficzny Królestwa Polskiego (1887)

       Koloniści nie lubili aparatu carskiego i przezywali kozaków "kacapy moskiewskie". Ciekawe jest, że nawet jeszcze długo po osiedleniu się na Podworcu w Podhorcach Galicyjanom i urodzonym ich dzieciom (już w zaborze rosyjskim) w dokumentach kościelnych wpisywano, że są dalej poddanymi Austriackiej Galicji a nie zaś mieszkańcami Królestwa Kongresowego. Lecz z kolei Galicyjanie, którzy na początku XX wieku z powrotem wrócili do zaboru austriackiego jako koloniści np: na Ukrainę podczas I wojny, byli traktowani przez Austriaków jako Królewiacy i w wojsku mieli problem z przysięgą na rzecz Cesarza Austrii. Koloniści przy przeprowadzaniu się na Podhorce przynieśli swoje obyczaje, ubiór i architekturę. Był to lud rozśpiewany, roztańczony, w samej Nowej Wsi było w XX wieku kilka kapel przygrywających mieszkańcom na weselach i innych świętach.

       W Nowej Wsi przetrwała oryginalna stara raczej wschodnia tradycja, przejęta raczej od miejscowej ludności, bo ani w Nienadówce czy okolicy o niej nie słyszałem. Chociaż, skoro podania mówią o wschodnim rodowodzie Nienadówki, jest możliwym, że był on, ale został zapomniany, a przetrwał kultywowany przez kolonistów. Przed każdym weselem odbywającym się w Nowej Wsi tradycja ta nakazywała pieczenie kurowaja (korowaja). Było to duże okrągłe ciasto w wewnątrz wbitymi wysokimi gałęziami oblepionymi nacinanym drobno ciastem, nawlekano też na nitkę drobne kulki z ciasta, które jak różaniec oplatały gałęzie. Przyozdabiano wszystko kolorowymi kwiatami z krepiny, bibuły, a poniżej ustawiano z ciasta przyozdobione figurki nowożeńców lub bociana. W przygotowaniu kurowaja pomagało wiele kobiet ze wsi. Tradycja ta głęboko zakorzeniła się w życie wsi, i jeszcze w latach 70,80 ub. wieku ten zwyczaj był przestrzegany i nie wyobrażano sobie wesela bez kurowaja. Był on zawsze ustawiany na oddzielnym honorowym miejscu. Zainteresowanych tym zwyczajem odsyłam do artykułu: Korowaj weselny - trdycja nie tylko podlaska

Kapela Bednarzy



       Byli też bardzo wierzący i jednocześnie zabobonni. Tomasz Tracz z Nowej Wsi był tzw. owczarzem, czyli znachorem. Leczył ludzi, zwierzęta, miał głęboką wiarę, ale to nie przeszkadzało mu, aby chodzić po polu i okadzając je palącymi kośćmi, wypowiadając zaklęcia, przepędzać deszczowe chmury. Osadnicy np: z Nienadówki, Stobiernej, Wysokiej często w ubiorze nosili pewne elementy etnograficzne zaczerpnięte od Lasowiaków. Kobiety, białe chustki, białe bluzki lub zapaski. Później coraz częściej ubierano się, co ówcześni krawcy proponowali dla ogółu.

       Zabudowa gospodarstw też była taka sama jak w Galicji. Potomkowie kolonistów, obecnie nieliczni już artyści ludowi malując obrazy, właśnie taką architekturę przedstawiają. Z dzieciństwa zapamiętałem z Nowej Wsi podczas wizyt (a cała wieś to moi kuzyni) nieliczne resztki zabudowań drewnianych, kształt i pokrycie dachów niby podobne jak w całej Polsce, a jednak bardzo podobne do tych zachowanych na starych fotografiach z Zaczernia, Wysokiej, Nienadówki.

Dawny typ zabudowań Nowej Wsi – reprodukcja obrazu olejnego własność Wiktorii Bednarz

       Koloniści Galicyjanie kupując ziemię na Podhorcach mieli przyobiecane wsparcie sprzedającego dziedzica i zarządcy podczas osiedlania się i budowy domów. Po transakcji (płatność w srebrze/w ratach) przystąpiono do budowy. Prawdopodobnie pierwsi koloniści cieśle z rodzinami zamieszkali w budynkach dworskich, łatwo nie było, ale kiedy stanęły pierwsze chaty ich los znacznie się już poprawił.

       W tym okresie na szlakach z pod Rzeszowa w kierunku Podhorzec musiał być spory ruch. Wiadomo mi, że często rodziny z Nienadówki, Wysokiej itd. pomagały w transporcie różnych materiałów i dóbr. Kontakty rodzinne między kolonistami, a ich kuzynami w Galicji, były utrzymywane jeszcze na początku XX wieku. Później, gdy wymarło najstarsze pokolenie kolonistów, a ich dzieci postarzały się lub przesiedlali się w inne dalekie strony na kresach, lub udawali się na emigrację np: do U.S.A, kontakty słabły i się urywały. Wnuki pierwszych kolonistów nigdy nie znały swoich kuzynów i choć mieszkali w jednym już kraju, relacje rodzinne zanikły, pozostała tylko pamięć o przodkach i miejsc skąd kiedyś przybyli. Obecnie w Nowej Wsi, czy okolicy, żyją jeszcze osoby, które znają te zasłyszane opowieści, jest ich jednak już coraz mniej.


Drzewo gen. Tekli z d Nowak

Drzewo gen. Depków N. Wieś Podhorce

tekst: Grzegorz Tracz 26.12.2020



Na początku tego opracowania pytałem:

Czy ludzie w Nienadówce pamiętają o tym wydarzeniu z przed wielu lat ? Raczej nie. Ciekawym pomysłem byłoby skontaktowanie się z mieszkańcami Nowej Wsi i na przykład zaproszenie ich w gości, powiedzmy na dożynki, W 2021 roku minie okrągłe 150 lat od exodusu ich przodków z ziemi nienadowskiej.

Niedawno na nowo powstałym fanpage’u Kapela Braci Bednarzy z Nowej Wsi przeczytałem:

(..) Znamy miejscowości, obecnie w województwie podkarpackim i małopolskim, z których pochodzili dawni osadnicy, którzy wybudowali Nową Wieś: Nienadówka, Nowa Wieś, Przewrotne, Wysoka.?, Widełka, Libigi, Wola Żarczycka, Uście Solne, Kamień. Znamy też imiona i nazwiska kilku osadników: Jan Ożóg – pełnomocnik ds. zakupu ziemi, Wojciech Kus (y?) - skarbnik, Walenty Kołodziej, Józef Nowak, Franciszek Węgrzyn, Jan Smoła, Antoni Drupka i inni - jako właściciele cząstkowi. Nie znamy również czy były utrzymywane kontakty „kolonistów” z macierzą w czasie rozbiorów i po odzyskaniu niepodległości. Prawdopodobnie nie, ale dlaczego, nie jest to aż tak daleko, Taki „galicyjski” zwyczaj? Może z okazji 150 rocznicy powstania Nowej Wsi, w 2021 roku, zostaną nawiązane jakieś kontakty z tymi miejscowościami i ludźmi zza kordonu. Tych z „Kongresówki” z tymi z „Galicji”. Może ta strona pomoże te kontakty nawiązać i razem się spotkać ? Na razie pozdrawiamy naszych braci z CK. (..)

Cóż, wypada również pozdrowić braci, z byłej Kongresówki, na akcie notarialnym kupna gruntów widnieje data 31 listopada 1871 roku, pozostało już nie wiele czasu do okrągłej rocznicy 150 lecia tamtego wydarzenia. Czy uda się nawiązać kontakty ? Zaczynam wątpić, bo to zależy tylko od mieszkańców i ich miejscowych przedstawicieli. Puki co cisza, a temat podejmowany jest przez ludzi z poza obu miejscowości, którzy z pewnością chętnie pojawili by się na takiej historycznej imprezie. Chciałbym serdecznie podziękować Grzegorzowi Traczowi, mieszkańcowi Warszawy za jego chęć podzielenia się materiałem jaki udało mu się zebrać w swoich poszukiwaniach. Serdeczne podziękowania również dla Barbary Brdej z d. Ożóg z Limanowej, prawnuczki Jana Ożoga, głównego realizatora zakupu gruntów przez kolonistów z Nienadówki i okolic. I tu kolejna ciekawa sprawa w/g jej rodzinnych przekazów Jan Ożóg został pochowany na nienadowskim cmentarzu. Pokazuje to jak bardzo wielkie jest przywiązanie do rodzinnych stron.




Nowa Wieś
DZIEJE MIEJSCOWOŚCI GMINY TOMASZÓW LUBELSKI

Ewa Niedźwiedź
Józef Niedźwiedź
Marzena Czubaj-Gancarz


       Koloniści założyli dwa skupiska osadnicze, jedno zlokalizowane wzdłuż rzeki Huczwy, po jej południowej stronie, obecnie należy do wsi Podhorce (Kolonia Podhorce) i drugie skupisko, które zlokalizowano na południe od tego pierwszego, a obecnie nosi nazwę Nowa Wieś (dawniej zwana także Wsią Zapolską). Dziełem kolonistów były dwa drewniane wiatraki służące do mielenia zboża444.

       Około 1890 roku (prawdopodobnie w 1891 roku) została otworzona w Nowej Wsi 1-klasowa szkoła rosyjska, gdzie uczył Piotr Janowski (1891-1904)445 i Józef Lewko (1908-1910), a w 1914 roku, kiedy była tutaj 2-klasowa szkoła, Teodor Maśluk446. Szkoła rosyjska była zapewne czynna do 1915 roku. W następnym roku otwarto w Nowej Wsi szkołę polską, a naukę prowadziła Stefania Dreherówna. Uczyła ona tutaj do 1926 roku, kiedy zlikwidowano tę placówkę447. Przez cały czas nauki na sale lekcyjne wynajmowano pomieszczenia u miejscowych rolników.

       Była to stosunkowo niewielka wieś i według spisu z 1921 roku, kiedy jako kolonia występowała pod nazwą „Podhorce Nowe”, liczyła 42 domy oraz 267 mieszkańców, w tym 1 Ukraińca i 18 Żydów448. Potem wieś nieco rozbudowała się i według mapy WIG z 1937 roku było tutaj 51 budynków mieszkalnych.


       Mieszkańcy wsi byli bardzo muzykalni, co zaowocowało powstaniem kilku kapel muzycznych. Najbardziej znana była Kapela „Bednarze”, którą założył i prowadził od 1922 roku Ignacy Bednarz449.

       Po II wojnie światowej wykonano we wsi kilka ważnych inwestycji gospodarczych. W połowie lat 50. Nowa Wieś została zelektryfikowana, w 1971 roku dokonano scalenia gruntów, w 1972 roku zbudowano utwardzoną drogę do Podhorzec, a około 2005 roku ułożono wodociąg.

       Kilkadziesiąt lat funkcjonował we wsi sklep, założony przez GS w początkach lat 50. XX wieku. Początkowo mieścił się on w drewnianej świetlicy, a sprzedawał tam do ok. 1980 roku Józef Depko. W 1980 roku przywieziono z Podhorzec drewniany kiosk, gdzie umieszczono sklep. W tym obiekcie sprzedawał najpierw Waldemar Krawczyk (1980-1982), potem Jadwiga Kuropatnicka i Teresa Łaba. W 1990 roku zbudowano murowany sklep i tutaj sprzedawał Paweł Bednaruk. Po około 2 latach sklep sprywatyzowano, a kupił go dotychczasowy sprzedawca. Po kilka latach odkupiła go od niego Ewa Mandziuk i handlowała w nim do około 2007 roku. Od tamtej pory brak jest sklepu we wsi, a handel prowadzą sklepy obwoźne.

       Innym obiektem handlowym był Punkt Skupu Mleka zorganizowany we wsi na początku lat 60.

Początkowo mleko przyjmował dla Spółdzielni Mleczarskiej w Tomaszowie Lubelskim Jan Bielecki, potem Bolesław Depko, a na końcu Stanisława Bednarz. Około 1998 roku Punkt Skupu Mleka w Nowej Wsi zlikwidowano.

       We wsi funkcjonowało też kilka organizacji społecznych. W latach 60. i na początku lat 70. założono tutaj bazę maszynową Kółka Rolniczego w Podhorcach. Od lat 50. do początku lat 70. funkcjonowała drużyna straży pożarnej, której prezesem był Czesław Winogrodzki. Pierwsze Koło Gospodyń Wiejskich powstało w Nowej Wsi ok. 1975 roku, a jego przewodniczącą była najpierw Janina Topornicka, potem Janina Pisarczyk i na koniec Jadwiga Kuropatnicka. Koło funkcjonowało do 1990 roku, a potem rozpadło się. Dopiero w 2016 roku zostało reaktywowane,

a jego przewodniczącą była najpierw Dorota Kusy, a od 2019 roku Joanna Kamińska450.

       Ważną funkcję społeczną pełnili zawsze sołtysi. Funkcję tę w Nowej Wsi w latach 30. XX wieku sprawował Jan Woś, w okresie okupacji niemieckiej Mieczysław Bielecki451, w latach 1946-1950 Jan Bednarz452, potem kolejno: Mieczysław Bielecki (1950)453, Szczepan Karwan (1963-1970)454, Józef Lepionka (1970-1972)455, Paweł Bednarz, Zdzisława Wójcik, Bożena Bielecka, Kazimierz Gajewski i od 2019 roku Dorota Kusy.

       Nowa Wieś to niewielka miejscowość. Według danych w 2011 roku liczyła 137, a w 2019 roku 128 mieszkańców.


                   444 Sprawocznaja kniżka ljublinskoj gubernii na 1905 god, s. 514-515.
                   445 Pamiatnaja kniżka... na 1891 god, s. 200; ... na 1904 god, s. 237.
                   446 Pamiatnaja kniżka... na 1908 god, s. 222; ... na 1910 god, s. 237;
                         Gubernia Chełmska 1914 r., s. 274.
                   447 APZ, Akta Inspektoratu Szkolnego Tomaszów Lubelski 1916-1950, Akta
                         osobowe Stanisławy Bukowskiej.
                   448 Skorowidz miejscowości..., t. IV, s. 107.
                   450 Informacja ustna Dorota Kusy z Nowej Wsi.
                   451 I. Caban, Na dwa fronty..., s. 79.
                   452 F. Szczepaniuk, Działalność i organizacja administracji państwowej w latach
                         1944-1950 w powiecie tomaszowskim, Lublin 1977, mps mgr na UMCS
                         w Lublinie, s. 90.
                   453 APZ, Akta gminy Majdan Górny 1890-1954, nr 9
                   454 APZ, Akta Prezydium GRN Typin 1954-1972, nr 54.
                   455 APZ, Akta Prezydium GRN Typin 1954-1972, nr 10.


opr: Bogusław Stępień

Write a comment

Comments: 3
  • #1

    Monika (Saturday, 04 May 2024 11:31)

    Czy może ktoś wskazać gdzie znaleźć wyrok Trybunału Cywilnego w Lublinie listę osób pozywających. W artykule jest nazwisko MANC, ale myślę że powinno być Malec. Dlatego poszukuje odyginalu dokumentu. Jest ktoś w stanie wskazać źródło lub udostępnić..

  • #2

    Maria (Tuesday, 16 July 2024 11:29)

    Pani Moniko, dziękuję za zainteresowanie Kroniką Kolonistów Podhoreckich. Powstała ona niejako "produkt uboczny" przy opracowywaniu naszej kroniki rodzinnej. Publikując listę kolonistów prosiłyśmy potomków tych kolonistów o jej weryfikację, gdyż niestety w dokumentach /pismo ręczne/ niektórych nazwisk nie można prawidłowo odczytać. Odzewu nie było żadnego, jest Pani pierwszą osobą weryfikującą, po tak długim okresie od publikacji tej listy. Jak sprawdziłam po przeczytaniu Pani wpisu, Mikołaj Malec, syn Walentego i Marianny /akt zgonu nr 18/1875/, zmarł w wieku 36 lat 8 czerwca 1875 roku w Podhorcach. Pozostawił po sobie żonę Agnieszkę. Wprawdzie ks. Machnikowski nie napisał w akcie zgonu, że jest to kolonista ale zgłaszającymi jego śmierć, Mikołaj Stary i Kosma /Tomasz/ Jaskut byli kolonistami. Ponieważ koloniści trzymali się razem w swej grupie, to można z całą pewnością przyjąć, że chodzi o Mikołaja Malca odczytanego przez nas jako Manc. Lista zostanie przez nas poprawiona. Dziękuję.
    Skany oryginalnych akt można uzyskać za odpłatnością w AP Zamość.
    Czy Pani wie z jakiej miejscowości pochodził Mikołaj Malec?

  • #3

    Monika (Tuesday, 30 July 2024)

    Szanowna Pani Mario, pewności nie mam żadnej, bo przekazy ustne się nie zachowały, a jedynie co mogę to łączyć "kropki" historii. Z aktu zgonu Mikołaja wynika, że zostawił żonę Agnieszkę, która to 2.II.1878 wyszła za mąż za Jana Chaborę (akt nr 3 /1878). Wynika z niego, że była c. Wawrzyńca i Marianny Słączek/Słonczek. W jej akcie zgonu( nr18/1878) również są ci sami rodzice. A małżeństwo Mikołaj Malec i Agnieszka/Agata Słączek pojawia się w aktach parafii Stobierna - jako jako rodzice Andrzeja i Wiktorii. Stąd też domyślam się że przybyli właśnie że Stobiernej.
    Niestety już przy jakichkolwiek tutejszych aktach Andrzeja i Wiktorii (AM nr 11/1886 i 14/1898) pojawia się inne nazwisko rodowe matki, dlatego nie jestem pewna tego powiązania....
    A jeśli chodzi o Mikołaja Malca to mógł pochodzić on z Wólki pod Lasem.( Ur. 1839, s. Marianny).
    Jedyne co mogę na chwilę obecną to powiązać dostępne akta, bo już nikt nie jest w stanie przekazać faktów. Pozdrawiam.
    PS.Odkrywam swoją historię, podzielę się jak będzie bardziej rozbudowana.


About | Privacy Policy | Sitemap
Copyright © Bogusław Stępień - 08/05/2013