Spotkania odbywały się w niedzielę. Miały na celu:
- rozmodlić się, modlić się Słowem Bożym
- poznawać Chrystusa i Jego Ewangelię - żyć nią na co dzień
- uczyliśmy się piosenek ewangelicznych (śpiewniki pisałem na maszynie)
- przy końcu spotkania coś na wesoło - często bawił nas Tadziu Maziarz.
Oaza nie tylko się modliła, ale włączała się w życie parafialne. Przygotowywała różne nabożeństwa. Powstał mały teatrzyk, który skeczami bawił, rozweselał.
Po 14 latach już wszystkiego nie pamiętam.
Były spotkania z Rodzicami Oazy i Ministrantów - część pobożna i część wesoła.
- Nowenna do Matki Bożej Niepokalanej - oaza wykonywała śpiewy.
- W okresie Bożego Narodzenia kolęda z Herodem.
- przeprowadzenie drogi krzyżowej
- nabożeństwo powołaniowe
- Męka współczesna "Pochód cierpiącej ludzkości"
- Nabożeństwo ku czci św. Stanisława Kostki
- Opłatek, święcone
- imieniny Księdza Proboszcza
- Pomagali w prowadzeniu pielgrzymki do Leżajska - 2 razy
- Nabożeństwo w Sanktuarium Matki Bożej leżajskiej
- Hołd Matce Bożej w imieniu parafii Nienadówka
- Młodzież oazowa pomagała Siostrze Cecylii w przygotowaniu szopki, grobu, dekoracji kościoła na różne uroczystości.
Długo wspominaliśmy udany kulig przez lasy nienadowskie do Przewrotnego. Spotkanie przy ognisku na polanie, pieczenie kiełbasy, śpiewanie piosenek.
Przyjaciółką oazy była Siostra organistka Kazimiera Piechowska, która pomagała w przygotowaniu śpiewu liturgicznego, uczyła nas piosenek religijnych.
Młodzież oazowa uczestniczyła we Mszy św. w dni powszednie przystępowała co miesiąc do spowiedzi i Komunii św.
Na pewno to wszystko pomagało im być lepszym człowiekiem,dobrym dla innych. Niektórzy z nich są dzisiaj kapłanami: Ks. Krzysztof Maziarz, Ks. Marian Nowak - pracują
w diecezji sandomierskiej, Ks. Tadeusz Pikor - pracuje w Przemyślu.
Jest Siostra zakonna - Elżbieta Nowak - Służebniczka.
Wielu z nich jest dzisiaj dobrymi parafianami,dobrymi ojcami,matkami.
Zmarły Ks. Kanonik Edward Stępek cieszył się tą młodzieżą, bo się udzielali, pomagali w parafii, a niektórzy z nich jak mówił zmienili się na lepszych.
Wielu z nich brało udział w I pielgrzymce pieszej Rzeszów - Jasna Góra. Zachęcali innych i tak co roku coraz więcej ludzi z Nienadówki brało udział w pielgrzymce z Rzeszowa do
Częstochowy; Widziałem to na własne oczy, bo przez wiele lat brałem udział i prowadziłem grupy.
Po moim odejściu z Nienadówki do Czeluśnicy, już na parafię samodzielną, moi następcy księża katecheci prowadzili nadal grupę oazową.
Społeczny Komitet Obchodów 400-lecia wsi Nienadówka zwrócił się z prośbą bym napisał o powstaniu Ruchu Światło - Życie w parafii Nienadówka. Spełniam prośbę.
Niech to wspomnienie będzie zachętą dla wszystkich uczestników grupy oazowej do dobrego życia. Niech sobie przypomną dawne rozważania, że mam być nowym człowiekiem, dobrym
człowiekiem, Bożym człowiekiem.
Niech dobrze pracują wśród ludu Bożego jako kapłani i Siostry zakonne, niech dobrze prowadzą swoje rodziny jako ojcowie i matki i jako dobre rodziny przyczyniają się do odnowy
parafii i Kościoła.
Dla współczesnej młodzieży czytającej książkę "Historia Nienadówki" niech będzie zachętą do tworzenia "Wspólnot oazowych" do życia według ideałów jakie ukazał nam Chrystus nasz
Zbawiciel.
Ks.Tadeusz Wołosz
|
Write a comment