Do 17 czerwca 1944 r. 6. Lwowska Brygada Piechoty odpoczywała i szkoliła uzupełnienia. Później wzięła udział w walkach o Ankonę. Pod koniec czerwca lwowskie bataliony
zajęły pozycję nad rzeką Chienti, a następnie ruszyły w kierunku rzeki Musone, zajmując 6 lipca Montoro po odparciu czterech niemieckich kontrataków. W następnych dniach lipca
jednostki brygady zajmowały kolejne miejscowości. 17 lipca brygada otrzymała rozkaz dotarcia do Morza Adriatyckiego i zamknięcia okrążenia wokół Ankony. Po opanowaniu Paterno
di Ancona wywiązała się z zadania.
Pod koniec pierwszej dekady sierpnia 1944 r. brygadę skierowano do rejonu Madonna della Rose – Santa Lucia, aby odeprzeć wojska niemieckie z linii frontu na rzece Cesano, co
ostatecznie się udało w nocy z 16 na 17 sierpnia. W drugiej połowie sierpnia lwowskie bataliony zajmowały kolejne włoskie miejscowości, docierając do rejonu rzeki Foglia,
gdzie uchwyciły przyczółek na drugim brzegu. 1 września jedna z brygad 3. Dywizji Strzelców Karpackich przejęła stanowiska od lwowskiej brygady, która przeszła na odpoczynek w
rejon Porto Sant’Elpidio. Tam brygadę opuściło wielu doświadczonych żołnierzy, którzy zasilili nowo utworzoną jednostkę 5. Kresowej Dywizji Piechoty – 4. Wołyńską Brygadę
Piechoty.
Dzień w którym poległ Marcin Cisło - 19 sierpnia 1944r., mówi nam, że ten walczył pod Monte Casino (11 na 12 maja 1944 r.), w walkach pod Loreto (1–8 lipca 1944r.), jak i w
późniejszych walkach o Ankonę (17-18 lipca 1944 r.) Ostatnie walki, w których mógł brać udział Marcin Cisło, toczyły się tuż przed jego smiercią. Pierwsza dekada sierpnia,
kontratakujące wojska niemieckie i próba ich odparcia z linii frontu na rzece Cesano, ostatecznie udało się to w nocy z 16 na 17 sierpnia. Starszy strzelec Marcin Cisło
właśnie tam zakończył swój szlak bojowy, zginął w walkach nad rzeką Cesano, bądź też zmarł w wyniku wcześniejszych walk i odniesionych ran. Starszy strzelec Marcin Cisło,
rodem z Nienadówki, spoczął we włoskiej ziemi na cmentarzu w Loreto.
|