|
Przez ostatnie 20 lat wiódł u jej boku życie szczęśliwe w Nienadówce, gm. Sokołów Małopolski, tej samej Nienadówce, w której lata wojny spędził Jerzy Grotowski, późniejszy
eksperymentator Teatru Laboratorium. Bieszczadzkie wierchy zastąpiła mu dal Niziny Sandomierskiej. Małopolska równina i szczęśliwa rodzina wyciszyły w nim dawne emocje, skłaniały
do refleksji. Wieczny Wędrowiec Boży w końcu znalazł swoje miejsce na ziemi. Z pasją oddawał się ulubionemu zajęciu - dłubaniu w drewnie.
|